Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

15 lat pracy trenerskiej Leszka Kucharskiego


Mogę się mylić, ale pewnie nie dużo, że obecny trener reprezentacji kobiet Leszek Kucharski pracuje z różnymi kadrami Polski już około 15 lat.

Najpierw była to wieloletnia praca w ośrodku w Gdańsku, potem po różnych zawirowaniach (które nie będą przedmiotem moich rozważań) trafił do ośrodka w Krakowie jako trener reprezentacji kobiet.

Jakoś tak się zdarza, że Leszek Kucharski chodzi w swojej karierze trenerskiej śladami Jurka Grycana. Najpierw Gdańsk potem Kraków.

A wszystko zaczęło się kiedy próbował w latach 90-tych przejąć od Jurka kadrę narodową mężczyzn, krytykując niemiłosiernie jego styl pracy. Sam byłem świadkiem wielu takich rozmów, więc wiem o czym piszę.

Jednak zawodnicy po rezygnacji Jurka nie wyrazili chęci współpracy z Leszkiem. Wtajemniczeni wiedzą dlaczego, dlatego nad tym wątkiem nie chcę się rozwodzić. I tak trenerem kadry został Stefan Dryszel, który koniec końców potrafił się dogadać z zawodnikami.

Leszek i tak został rzucony na wielkie wody, bo bez żadnego doświadczenia i wykształcenia w tym kierunku zaczął pracować z reprezentacją kadetów i juniorów. Do dziś krążą po Drzonkowie anegdoty jak to z piłkami lekarskimi przygotowywano się w BPS do ME juniorów i kadetów. A ja pamiętam jak reprezentacja juniorów z Darkiem Kichem na czele w ostatnim roku juniora zajęła na ME pozycję 5-6 miejsc gorszą niż 2 lata wcześniej (pod wodzą innego trenera) praktycznie w tym samym składzie.

Ale każdy popełnia błędy, uczy się i rozwija. Przyszły następne lata pracy w Gdańsku. Pamiętam słowa Leszka Kucharskiego, że Miszewski to będzie drugi Waldner. Pamiętam też i inne sformułowania, których ze względu na powagę tego felietonu i mój szacunek do Leszka nie chcę przytaczać, żeby go nie ośmieszyć. Bowiem nie chodzi o mój osobisty stosunek do tego przecież byłego wspaniałego zawodnika, ale o merytoryczną ocenę jego pracy.

I tak jak Leszek rozliczał Jurka Grycana z jego pracy – w konsekwencji z wyników – warto teraz zapytać co po 15 latach pracy osiągnął sam jako trener.

Było sporo medali na imprezach młodzieżowych.

Ale medale na ME juniorów i kadetów (i to chyba więcej) miał i przecież i Jurek Grycan. Fakt nie udało mu się zdobyć indywidualnego czy drużynowego tytułu  ME, co jest udziałem Leszka i Jarka dwukrotnie. Był też dwa razy finał gry singlowej Daniela Góraka (złoto) i Bartka Sucha (srebro), ale właśnie… Przecież to są zawodnicy właściwie spoza ośrodka gdańskiego. Daniel Górak bronił się przed ośrodkiem jak diabeł przed wodą święconą, Bartek Such został tam dokoptowany w ostatniej chwili i na krótki czas.

Także teza, że te medale są dziełem Leszka jako wtedy trenera głównego w Gdańsku delikatnie rozmijają się z prawdą.

O ile dokonania w kategoriach kadecko – juniorskich można jeszcze mimo wszystko (przynajmniej w statystykach) porównywać z dokonaniami ekipy Jurka Grycana to w kategoriach seniorskich w ogóle to już nie zdaje egzaminu.

No bo jakże porównywać sukcesy Błaszczyka, Krzeszewskiego, Szafranka, Dziubańskiego z wychowankami Leszka. Najlepszym zawodnikiem ze stajni Leszka jest Kuba Kosowski, do którego za jego ogromną ambicję mam dużą sympatię, ale póki co dopiero w wieku 24 lat (?) mozolnie wspina się rankingach.

Wspomniani Bartek Such i Daniel Górak nie mieli zbyt dużo wspólnego z warsztatem pracy Leszka. Ale co dziwne i dające do myślenia to oni będą pewnie przez następne kilka lat dźwigać ciężar odpowiedzialności za wyniki sportowe naszej męskiej reprezentacji.

A gdzie te wielkie talenty, które miały podbijać seniorską Europę? Z różnych przyczyn tacy zawodnicy jak Daniel Michael, Matuszewski, Makowski, Czerniawski, Miszewski i inni nie rozwinęli się wbrew szumnym zapowiedziom. Grają gdzieś w III ligach  w Niemczech lub góra na drugiej parze w II Bundeslidze, czy w naszej lidze. Czego zabrakło? Talentu, koncepcji, a może filozofii podejścia do zawodników?

A Lucek w wieku 20 lat był już w 8 świata, jest ostoją pierwszej reprezentacji i nabił kilkanaście medali ME.

Tomek Krzeszewski jest również wielokrotnym medalistą ME. Dzisiejsi trenerzy kadry w Gdańsku: Michał Dziubański i Piotr Szafranek – byli zawodnicy Jurka Grycana – mają za sobą grę w najsilniejszej lidze w Europie i piękne momenty w reprezentacji kraju.

Wszystko to piszę nie po to, by za wszelką cenę krytykować Leszka. Wystarczy poczytać takie moje teksty jak ”Mądra decyzja Leszka Kucharskiego”, by wiedzieć, że dostrzegam i pozytywy w jego pracy.

Tym bardziej, że ma wspaniały materiał do pracy. Oby tego nie zmarnował!

Może więc metody pracy Jurka Grycana z perspektywy czasu jednak są   lepsze od stylu Leszka Kucharskiego?

Dla Jurka zawsze ważny był harmonijny rozwój i jako zawodnika i jako człowieka. Jego słynna „praca nad sobą” codziennie dźwięczy mi w uszach.

Leszek moim zdaniem chce iść do sukcesu na skróty, zapominając często po drodze, że ma do czynienia z żywym, wrażliwym człowiekiem.

Tylko, że 15-letnie skróty wydają mi się już powoli nadkładaniem lub być może, niestety, błądzeniem.

Zbyszek Stefański

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku