Alojzy Ehrlich i jego 2 godziny i 12 minut trwająca 1 wymiana piłek

Opowiada o kulisach gry z Rumunią i jego sławnym pojedynku z Rumunem Panethem.

Wymiana jednej piłki trwała 2 godziny i 12 minut.

To do dnia dzisieszego światowy rekord zapisany w księdze Guinessa.

Po tych mistrzostwach wprowadzono tzw. czasówkę.

Pan Alojzy opowiadał:

 Założyłem się, że pokonamy Rumunię w tym pojedynku. A założyłem się z samym Victorem Barną. Moja taktyka na mecz z Panethem była prosta. Z tego względu, że grał bardzo pasywnie i tylko odbijał jak robot piłkę na druga stronę na początku sławetnej wymiany starałem się odbijać swoje piłki na drugą stronę jak najmniejszym nakładem sił.

Odbijałem piłki raz do forhendu, raz do bekhendu minimalnym ruchem nadgarstkowym (pan alojzy pokazije to na poczatku załączonego filmiku).

Paneth był znany z niesamowitego ducha walki i ambicji.

Po pewnym czasie zauważyłem, że przy zagraniach ze strony forhendowej Rumun zmienia pozycję z wysokiej na niską i odwrotnie.

Oj – pomyślałem sobie – to Ciebie na pewno będzie kosztowało dużo sił. Przecież nie możesz tak grać długo.

I postanowiłem po jakieś godzinie zagrać nieschematycznie.

Rumun myślał, że mu zagram do forhendu, a ja mu zagrałem do bekhendu…

Najśmniejsze było to, że znowu wstał i poszedł w dół, ale tym razem nie dotykając piłki, bo to była zagrana w przeciwną stronę.

Tak to się ta sławetna wymina zakończyła…

Co do sędziów:

Pierwszy sędziował pierwszą godzinę, ale od ciągłego kręcenia głową zablkowała mu się szyja i trzeba było szybko na ochotnika znaleźć drugiego.

Ten się szybko znalazł, ale po następnej godzine zaczął głosno narzekać, że mało zjadł, a w domu czeka na niego żona z obiadem…