Barbara Kowalska* pisze, cz.2
…
Było to kiedy Andrzej Grubba wygrał PLEBISCYT Przeglądu Sportowego.
Miałam zaszczyt i przyjemność siedzieć przy tym najważniejszym stoliku i sam Andrzej Grubba poprosił mnie do TAŃCA OTWIERAJĄCEGO Bal .
Taki piękny gest podziękowania – czego nie mam od PZTS – za ……………….. opiszę ten Plan, tak Plan, a nie przypadek….
A szokiem / pamiętam temu komuś to do dziś i go nie lubię / był tekst jednego z wielkich polskich sportowców: DO CZEGO TO DOSZŁO, ŻE PINGPONGI- sta wygrał plebiscyt.
MOJE REFLEKSJE
Aby nasi dzialacze, trenerzy na każdym poziomie dbali o kontakt z dwoma obszarami :
– światowego i europejskiego tenisa stolowego – / szkolenia , warsztaty /, bo materialow w internecie jest dużo, ale nigdy nie zastąpią żywej dyskusji
–wielkiego sportu – bo ja WIEM ile sie nauczyłam od innych dyscyplin
Ta wiedza nie wyszła sama z siebie. Ale wszyscy myślą – i dobrze im z tym -, że tak PRZYPADKIEM staliśmy sie potęgą (wtedy w latach 80-tych i 90-tych).
Ja wiele lat sądzialam, że kogoś ta wiedza intersuje. Ale nie….
Wiedzą lepiej, a czasem myślę że maja do szczęście, że nie wiedzą, że niewiele wiedzą (Pani Barbaro ja myślę, że to nasza wielka tragedia – przypis Z.S).
Barbara Kowalska
* pani Barbara Kowalska to pierwsza historii polskiego tenisa stołowego szef wyszkolenia dyscypliny. Przez wielu uważana za jedną głównych twórczyń sukcesów Grubby, Kucharskiego, Jakubowicza, Dryszela i spółki. Obecnie czlonkini Komisji Sportu Kobiet PKOL i społeczna działaczka na rzecz rozwoju dyscypliny w Polsce i na świecie.
Komentarz redakcji: ja rozumiem emocje pani Barbary. I ten upust frustracji polskim piekiełkiem, ciągłą improwizacją, bylejakością, karierowiczostwem i zwykłą ignorancją. To ciągłę zamykanie ust, spychanie na bok, próby marginelizacji niewygodnych myślących i mówiących inaczej – często lepiej.
I czego się doczekaliśmy: marginalizacji dyscypliny, kwitnące prywatne biznesy byłych prezesów-dystrybutorów i ich zauszników przez diesięciolecia zasiadających w kolejnych zarządach, brak wykształconych kadr trenerskich (poza nielicznymi wyjątkami), totalna ignorancja w obszarze materiałów szkoleniowych. Te czynniki i inne doprowadziły do miejsca w którym jesteśmy. Tolerujemy lenistwo, brak chęci pracy nad sobą i żyjemy ułudą, że jakoś się znowu uda. I jak czytka nowy regulamin na sezon 2017/18 łatamy dziurę w budżecie drastycznym podnoszeniem opłat. Zamiast zając się tematem masowości tenisa stołowego w Polsce. Podpowiadam władzy nawet hasło takiek kampanii: TENIS STOŁOWY – żyjesz dłużej i zdrowiej.
Ale mam dobrą wiadomość – ten portal i jego misja wyrażania swoich poglądów niezależnie, czy to się niektórym podoba, czy nie będzie trwała. Zapraszamy do udziału w dyskusji, ale na poziomie…
Zbyszek Stefański
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej
Komentarze
Wiera / 17.05.2017
I to jest istota problemu. Wiedza i doświadczenie 80 latki. Otwórzcie sie imbecyle na Chiny, te nowoczesne. Wspomnienie grubego i kucharza jest mile jednak beproduktywne.
BJd / 17.05.2017
Panie Zbyszku, gdzie można zapoznać się z regulaminem na nowy sezon?
Z.S / 17.05.2017
Wiedza i doświadczenie to nezbywalne skarby. Wspominanie tych 2 zawodników ma bezcenne znaczenie i to na wielu płaszczyznach. Pewne sprawy, zachowania, cechy charakteru w sporcie są ponadczasowe i trzeba je ciągle przypominać. A już wspomianie o wieku to czysta złośliwość.
Z.S / 18.05.2017
Odpowiedź na pana komentarz od pani Barbary Kowalskiej:
Do WIERA
W każdym wieku metrykalnym i biologicznym ma sie inną wiedzę i inne mozliwości .
W mojej edukacji sportowej napotkałam mentorow / starsi ludzie / ktorzy zaszczepili mi młodej wiele podstaw- ktore sa ponad czasowe. Zrobiłam 8 letni plan ktorego celem było Mistrzostwo Europy . Potem miałam plan Mistrzostwo Polski Akademickie . Potem inne mniejsze lub większe .
A w planie : organizacja , finanse ,metodyka ,ludzie . Ja apeluje o strategie , plan , program a w nim oczywiscie WSPÓŁCZESNE metody . Czy wiemy : co chcemy osiagnąć ? W jakim czasie ?
Chyba WIERA nie mysli ze chciałabym metodami z tamtych lat szkolić i pracować aktualnie . A czy akurat Chinczycy sa dobrym wzorem dla nas Polaków ? Nie wiem – temat do dyskusji . Ja akurat z wielu powodow za wzor wziełam Europejczykow a w szczegolności Czechów .
ps.mimo moich niedługo 100 lat robie to co robie np.BABA CUP /ponad 200 kobiet amatorek FB /
i co mam nie robić bo ????? Bo mam x lat ? Pozdrawiam
Z.S / 18.05.2017
Na stronie…