Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Całkiem dobrze

Dobrze spisały się nasze reprezentantki na turnieju TOP 12 w Rydze. Natalia Partyka zajęła 3 miejce, Natalia Bąk była 10.

Image

Polki przystąpiły do turnieju rozstawione z numerem dwa – Partyka, i 6 – Bąk. Trener Kucharski przed turniejem mówił, że liczy na miejsca co najmniej takie jak rozstawienie. Niewiele się pomylił.

Turniej w Rydze rozgrywany był na zastępczej hali, ale warunki były dobre – 6 stołów do dyspozycji uczestników. Natalia Partyka zakończyła turniej bilansem 7 zwycięstw i 4 porażek. Nie dała rady Niemce Solji, Ukraince Pesotskaji, rodaczce Bąk oraz Rumunce Samarze. Szczególnie wyrównana była gra z późniejszą zwycięzczynią Samarą. Polka przegrała dwa pierwsze sety, aby następne dwa wygrać. 5 set wygrała Rumunka, a 6 znów Natalia. W 7 decydującym secie, Samara odskoczyła Partyce na kilka punktów i przewagę utrzymała aż do końca. Partyka okazała się jedyną zawodniczką, której udało się wygrać 3 sety z Samarą.

Natalia Bąk wygrała 4 gry, przegrała 7. Gra Natalii Bąk była dużo lepsza niż wynik. Natalia grała dobrze, agresywnie, widowiskowo. Jedyne czego brakowało to odrobiny szczęścia.

Na uwagę zasługuje postawa trenerki kadry Niemiec. Jej decyzja spowodowała, że turniej wygrała Samara, a nie jej podopieczna Solja. Rumuni spóźnili się na turniej z powodu złych warunków atmosferycznych, co uniemożliwiło im rozegranie pierwszej rundy turnieju. Przepisy stanowią jednak, że jeżeli z chwilą rozpoczęcia turnieju brak jest jakiegoś zawodnika, to w turnieju udział bierze zawodnik rezerwowy. Zawodnikiem rezerwowym była obecna na sali Niemka, sędziowie nie zgodzili się jednak na jej występ, argumentując, że Rumuni za chwilę pojawią się na sali. Niemcy złożyli protest, ale sędziowie większością głosów dopuścili Rumunkę Samarę do gry. Za nieprzystąpienie do pierwszej gry Samara otrzymała jednak 0 punktów, podczas gdy za przegraną grę otrzymuje się jeden punkt. Na koniec rywalizacji, Rumunka miała 20 punktów, Solja natomiast, która przegrała z Rumunką miała punktów 21. Wtedy trenerka Eva Jener poprosiła sędziów o zgodę na rozegranie przez Rumunkę meczu, na który się spóźniła. Rumunka wygrała ten mecz i tym samym cały turniej.

Znam Amelii bardzo dobrze i wiem, jak bardzo by cierpiała jadąc do domu z pierwszym miejscem, na które nie zasłużyła. Jestem zdania, że decycja o pozwoleniu Rumunce na udział w turnieju była zła, ale jeżeli została już podjęta i Rumunka rozegrała wszystkie inne gry i nie przegrała żadnej partii, powinna mieć szanse na rozegranie też zaległej partii. Nie może być tak, że Samara nie przegrywając meczu zajmuje drugą pozycję – powiedziała mi Eva Jener.

Nasze dziewczyny miały mieszane uczucia co do swoich występów.

Partyka powiedziała: Jestem zadowolona z miejsca, choć wiem, że mój bilans 7-4 nie jest najlepszy. Miałam dużo szczęścia, że z takim wynikiem udało mi się zająć tak wysokie miejsce. Jestem w dobrej formie i czekam na ME, na których chciałabym zdobyć medal.

Mniej zadowolona ze swojego miejsca była Natalia Bąk: 10 miejsce nie jest szczytem marzeń i nie jestem z niego zadowolona. Miałam momenty bardzo dobrej gry, ale nie udało mi się ich utrzymać przez cały turniej. Liczę jednak, że na ME będę walczyć o medale.

Obserwując nasze dziewczyny jestem dobrej myśli jeśli chodzi o ME. Dziewczyny naprawdę grają dobrze, może brakuje im trochę wiary we własne możliwości, wiary w to, że naprawdę mogą być najlepsze.

szczegółowe wyniki tutaj

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku