Dopiero, co zaczął ruszać niemrawo sport wyczynowy w Europie.
Kadry narodowe europejskich krajów mogą od 2-3 tygodni trenować pod dachem hal.
Wcześniej przez przeszło 2 miesiące było to niemożliwe.
Był całkowity zakaz treningów dla wszystkich, w tym sportowców wyczynowych.
Nie przeszkadzało to jednak i nie przeszkadza chińskiej kadrze bez przeszkód jeździć z obozu na obóz uciekając przed pandemią często do innych krajów.
Byli już w Katarze i Makao trenując bez przerwy.
Zwiększa to jeszcze dystans od reszty świata, który przestrzegając zasad kwarantanny nakazał swoim zawodnikom zostać w domu w swoich krajach w rygorach kwarantanny.
Gdzie tu jakakolwiek solidarność z innym krajami?
Przecież to reżimowe – komunistyczne Chiny wypuściły wirus w świat.
Najpierw jednak przez miesiące kneblowały usta tym wszystkim, którzy informowali, że nowy wirus jest olbrzymim zagrożeniem.
A potem prawie cały świat został zamknięty na miesiące w domach.
Ale myślę, że to wszystko jak w soczewce skupia w sobie bezsens robienia z Chin pozytywnego przykładu dla innych.
I to obojętnie w jakiej dziedzinie.
Takie symbole jak sfałszowane atesty chińskich maseczek sprowadzonych do Europy niech też dają sporo do myślenia.
Poszukajmy sobie innych przykładów, poszukajmy sobie innych bohaterów i wzorców do naśladowania.
Ps. przełożenie i odwołanie wielu imprez z powodu pandemii koronawirusa pozwoli w międzyczasie wyleczyć kontuzje 3 ważnym chińskim zawodnikom (Ma Long, Ding Ning, Liu Shiwen)…
Zbyszek Stefański
Linki zaprzyjaźnione:
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej
Komentarze
Piotr Chmielak / 1.06.2020
Witam!
Wychodzi na to, że nie wszyscy muszą przepisów i zakazów przestrzegać. Do tej pory było to normalne dla polityki, ping ponga też to dotknęło. Może bojkot pierwszych zawodów po pandemii lub np. China Open by coś pomógł.
KasztanZagłady / 5.06.2020
nie potrafi nawet przeprowadzić najprostszego wywiadu w języku angielskim ( co dla mnie jest rzeczą niepojetą , że po 30 latach życia nie był on w stanie nauczyć się kilku poprawnych zdań w języku angielskim) , nie prowadzi fundacji charytatywnych a w jednym z chińskich wywiadów spytany przez redaktora co sprawiło mu największą satysfakcję na Igrzyskach Olimpijskich z Rio , powiedział że najbardziej zadowolił go płacz Jeoung Youngsik ( zawodnika z Korei ) po przegranym meczu z nim . Taka wypowiedz jest dla mnie potwierdzeniem zadufania w sobie i po prostu sportowego buractwa. Dlatego reasumując , wiem że Rafa i Roger wywodzą się z innej dysypliny , ale jeżeli Europie udało się wychować takich własnie zawodników którzy są wzorem do naśladowania na korcie i poza nim , to uda nam się również zrobić to w tenisie stołowym . Let’s go !