Czy to prawda?

…że w 2017 roku uchwałą Walnego Zebrania Delegatów (czytaj zwierzchniej władzy wobec zarządu PZTS-u) postanowiono, że w najwyższych klasach rozgrywkowych ligi kobiet i mężczyzn może grać tylko 1 obcokrajowiec?

Klauzula wykonalności minęła w lipcu tego roku…

Czy to prawda, że w regulaminie na ten sezon rozgrywek tego nie wprowadzono?

Słowem olano nakaz suwerena jak się to dzisiaj popularnie mówi.

Można pewnie długo dyskutować o wadach i zaletach tego postanowienia.

Ja uważam prywatnie, że ma to duży sens, bo umożliwia szerszej grupie Polaków i Polek starty w najwyższej klasie rozgrywkowej polskiej Superligi.

A tak czytamy wywiady z obcokrajowcami jak to jest fajnie w Polsce. Pryyjeżdzają na mecz do Polski i wracają do swych ojczyzn z saszetkami pieniędzy.

Co ma z tego rodzimy tenis stołowy?

Pytanie chyba retoryczne.

Wracając do tematu – panie prezesie Szumacher (jak to prawda): wykonać uchwałę, bo do prawa szacunek trzeba mieć.

Była kiedyś falandyzacja prawa konstytucyjnego, teraz jest jedyna słuszna władza, która uważała, że postanowienia TK to rozmowa paru osób przy ciasteczkach, a na końcu władza PZTS-u, która ma w nosie uchwałę, którą trzeba wykonać.

Jak wiem nie wykonanie uchwały jest nie tylko jawnym lekceważeniem i pogardą w stosunku do Najwyższej Władzy jaką jest WZD, ale i wyrazem głupoty i ignorancji.

Ano dlatego, że nie zastosowanie do rzeczonej uchwały jest podstawą do odwołania calego zarządu i prezesa.

Na co – jak wieśc gminna niesie – są już chętni.

Zresztą to ci sami, którzy sami jednokrotnie lekceważyli inne lub podobne uchwały.

Paranoja.

Ps.  zdjęcie przedstawiające samotnie leżące rakietki niech będą symbolem.

Dlaczego? Z prostego powodu: powinny być trzymane rękami Polek i Polaków grających w najwyższych klasach rozgrywkowych.

Zbyszek Stefański