W składzie drużyny trenera Tomasza Krzeszewskiego są: Marek Badowski (Unia AZS-AWFiS Gdańsk), Patryk Zatówka (PKS Kolping FRAC Jarosław), Tomasz Kotowski (Energa KTS Toruń) i Paweł Fertikowski (Dekorglass Działdowo). W Gdańsku na pewno zabraknie lidera kadry – Jakuba Dyjasa.
– Kuba ma problem z barkiem. Ustaliliśmy, że zostanie w Niemczech pod obserwacją swojego lekarza – tłumaczy Krzeszewski.
Reszta zawodników jest do dyspozycji trenera. Na dziś zaplanowano pierwszy wspólny trening.
– To czas, aby przede wszystkim przywrócić świeżość moim zawodnikom. Każdy z nich odczuwa już trudy sezonu. Na pewno w Gdańsku popracujemy też nad detalami. Chcę, by każdy z nich miał chęć do walki i odczuwał głód gry, bo w Szwecji tych meczów będzie sporo – podkreślił Krzeszewski.
W fazie grupowej Polacy zagrają z Koreą Południową, Francją, Austrią, Chorwacją oraz Indiami.
Komentarz redakcji:
Nie rozumiem jak można akceptować na tym stanowsku trenera (to chyba już z 10 lat), który w swojej karierze nie wychował żadnego własnego zawodnika?
Którego kariera trenerska to pasmo niepowodzeń, rozczarowań i braku wizji.
Dlaczego nie dać szansy inny, lepszym, modszym?
Nie rozumiem.
Zresztą to taka specyfika polskiego tenisa stołowego: poczynania, których czasami żadnym racjonalnymi przesłankami nie da się wytłumaczyć.
Ps. Oczywiście będę jak zawsze trzymał kciuki za naszą reprezentację.
Z.S
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej
Komentarze
Ciapek / 23.04.2018
To co by Pan powiedział o kadrze kobiet?Tam jest dopiero … w sumie nie ma nic.