Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Islandia

z cyklu: Krzysztof Piwowarski pisze


ISLANDIA.

Islandia – ojczyzna wikingów, bez imigrantów żółtych, czy czarnych. Wyspa która upokarza co chwila wielkich futbolu, 2 lata temu Anglię, teraz Argentynę. Dowodzi to, że nie ma niepokonanych.

Argentyna upokorzona, ojczyzna Boskiego Diego, genialnego Messiego, napadła na malutką Islandię, chcąc pokazać swą wyższość, dominację, jakość dryblingu, a  tu potomkowie wikingów pokazali palec w geście upokorzenia. Młot Thora okazał się silniejszy.

Mundial, Mundialito, Mundialo – jak to po polsku, tak zdrobniale???

Wina Chińczyka – czy na pewno?

Od parunastu tygodni w odcinkach zamieszczam kilka słów o kondycji polskiego tenisa stołowego, mottem przewodnim jest „Wina Chińczyka”. Motto wzięło się ze spotkania przedstawicieli władz PZTS z komisją ds. sportu polskiego parlamentu, podczas którego prominenci PZTS usprawiedliwiali niepowodzenie polskiego tenisa stołowego dominacją Chińczyków w tym sporcie. Prawdą jest, że w chwili obecnej Chińczycy dominują, ale czy to oni są winni polskiemu marazmowi w tej dyscyplinie sportu, prawdziwa odpowiedź na to pytanie warta jest milionów.

Od początku milenium staram się na ten temat prowadzić dyskusję, z lepszym, czasem gorszym skutkiem, z kolegą Krzysztofem Blujem. Najpierw zapoczątkowaliśmy otwarte forum wyspecjalizowane w tenisie stołowym, to tam ukazywały się dyskusje, panele czy ostre komentarze. Już wtedy prowadziliśmy dyskusję, co takiego się stało, że jest jak jest. Po zakończeniu tej misji inni przejęli od nas pałeczkę.

Nie dawno dowiedziałem się, że w roku 2009 został zrobiony raport o stanie systemu szkolenia w PZTS przez firmę „JGTT”na zlecenie ówczesnego prezesa Andrzeja Kawę. Kandydat na prezesa Andrzej Kawa odbył kilkanaście cotygodniowych spotkań roboczych na ul. Hożej w Warszawie, gdzie wtedy mieszkałem, na temat programu „co można by zrobić gdyby AK wygrał wybory”. AK wygrał wybory. Po 3 miesiącach raport został zrobiony. Na zebraniu Zarządu raport został przyjęty, ale ustalono, że nie wolno tego nikomu pokazywać!!! Raport o stanie systemu szkolenia w Polsce stał się podstawą programu szkolenia kadr trenerskich nazwanego „FUNdamenty, od marzenia do Mistrzostwa w tenisie stołowym” realizowanym do chwili obecnej przez firmę „Jerzy Grycan Table Tennis”. Raport o stanie systemu szkolenia w PZTS 2009, uzupełniony dodatkowymi działaniami badawczymi, (np. wnikliwym przestudiowaniem wszystkich pisemnych wniosków z zawodów, imprez, zebrań oraz planów PZTS z lat 2009-2017) jest także podstawą „Narodowego Programu Rozwoju Tenisa Stołowego 2018-33”.

Nie znam tego raportu, nie wiem co zawiera, jakie konkluzje końcowe, jakie wnioski na przyszłość, jednak wiem, że recesja w polskim tenisie stołowym jest coraz głębsza, a wyjście z tego dołka jest coraz trudniejsze, bez poważnych działań. Jednakże, ktoś skorzystał z tego raportu, ktoś wykorzystał wiedzę płynącą z tego raportu, czy ten biznesmen wykorzystujący ten tajny raport, tworząc swą przewagę rynkową, by w konsekwencji stworzyć pozycję monopolistyczną w zakresie szkolenia jest wart szacunku i poważania?

Autor tamtego raportu jest także autorem NPRTS 2018-2033, aż dziw bierze, że i tego dokumentu nie utajniono, ale jeżeli wartość merytoryczna NPRTS jest naprawdę niska, to czy tajny raport z 2009 r. nie jest podobnej wartości? Gdy przyjmiemy to założenie, to czy wtedy władze PZTS nie podjęły błędnych decyzji opartych na niewłaściwych wnioskach i zaleceniach? Dopóki nie poznamy zawartości tego raportu z 2009 możemy tylko gdybać.

W tamtym okresie pisaliśmy, że do zapaści systemu szkolenia w tenisie stołowym doprowadziła  reforma edukacji z 1999 r. Zmiany w systemie sportu szkolnego i powstanie UKS zachwiały jakością szkolenia sportowego, nie tylko z powodu braku wykwalifikowanych kadr trenerskich, ale także zmalała wielkość dotacji samorządowych, podniosły się koszty dla klubów itd. Władze PZTS nie dostrzegały tych problemów i nie próbowały im zaradzić, dopiero w ostatniej chwili 2011/12 dzięki staraniom Andrzeja Kawy uruchomiony został specjalny kurs trenerów II klasy w tenisie stołowym. Kurs wzorcowy, spełniający wymogi akademii trenerskich, jednakże z braku finansowania odbyła się tylko jedna edycja. Reforma Gowina dobiła sport, deregulując zawód trenera-instruktora. PZTS nie potrafił sobie z tym poradzić, mimo płynących do centrali propozycji i wniosków w tej sprawie. Aż do teraz.

Wakacje.

Młodzież ambitna sportowo poza wyjazdami rodzinnymi szuka sposobów poprawienia umiejętności sportowych na obozach szkoleniowych.

Kilka uwag:

  1. Największą wartość szkoleniową mają obozy organizowane przez własny klub.
  2. Największą wartość mają obozy o wyspecjalizowanej tematyce, np.: serwis i odbiór.
  3. Obozy, które mają na celu poprawę Twojej wytrzymałości, a nie masz więcej niż 15 lat, są zmarnowane, bo Ty takiego obozu nie potrzebujesz.
  4. Obozy, które poprawią zwrotność, szybkość, skoczność, start są ze wszech miar warte Twej uwagi i kasy.
  5. Wybieraj rozważnie, zasięgaj opinii, nie sugeruj się reklamą, sprawdź kadrę obozową pod względem posiadanych uprawnień, zezwoleń, czy wypisów z kartotek o niekaralności itp.

Japonia.

Japonia udowadnia, że można bez fundamentów dogonić chińskich zawodników i zawodniczki. Sygnalizuje bliski kres tej dominacji, co pozwala gdybać, nawiązując do historii, że być może nastąpi też europejska era tenisa stołowego. Choć tu gonią nas Indie, Afryka, a może arabska część świata. Świat tenisa stołowego zmienia się i to dobrze wróży dla tej dyscypliny sportu.

Zdrowie.

PZTS dalej nie potrafi wykreować tenisa stołowego, pingponga jako sportu wskazanego dla łagodzenia objawów chorób neurologicznych, sportu dobrego w każdym wieku, także skutecznego w zmniejszaniu objawów ADHD.

Leszek Kucharski.

Leszek Kucharski dostrzegł, że można połączyć e-sport i tenis stołowy, co oznacza, że widzi symbiozę tych dwóch odległych od siebie światów, że nie muszą konkurować. I to się liczy.

Sezon 18/19

Jak zwykle PZTS dla nielicznych stworzy korzystne zapisy regulaminowe, utraci szansę na zrównanie warunków startowych, i dalej będą stada świętych krów.

Superliga.

Czy zwycięstwo PKS-u Kolping FRAC i zdobycie DMP w tenisie stołowym może cieszyć, ten klub może tak, jego działaczy i kibiców też. Czy polski tenis stołowy coś skorzystał z tego, śmiem twierdzić, że nic. Upadek polskiego tenisa stołowego zaczął się parę lat temu, gdy grupa działaczy zaczęła manipulować regulaminem rozgrywek, nic nie zmieniło się od tej pory. Rzeczywista grupa sponsorów zaczęła się wycofywać się z dotowania tej dyscypliny, i to trwa nadal.

Z pozdrowieniem KUPAŁOWYM na nadchodzące lato 2018, wszystkiego dobrego.

Krzysztof Piwowarski

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku