Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Krzysztof Piwowarski do czytelniczki

Wywiązała się ciekawa dyskusja.

Publikujemy komentarz Krzysztofa Piwowarskiego:

Ten sukces ma Matki nie Ojców.
Powtórnie przeczytałem tekst Szanownej Czytelniczki, gdy wczytać się głębiej w jego treść, odczytamy: autorce chodzi przede wszystkim o obronę pana Nęcka, przed takimi drapieżnikami jak, którzy są skorzy do ataku.

Czytelniczko, z panem Nęckiem mamy problem, gdyż trudno znaleźć nam jego sukcesy trenerskie, szkoleniowe wśród jego wychowanek z Klubu Enea Siarka Tarnobrzeg w ostatnich pięciu latach.

Oczywiście wspomniany pan ma sukces managerski, mając niezły budżet, potrafi posiadając zasobne kasę stworzyć drużynę na miarę sukcesu w Europie.

Jednak ta drużyna klubowa, niewiele ma wspólnego z rodzimym klubem opierającym swą siłę na własnych wychowankach, bo ich po prostu ich nie ma.
Czytelniczko pan Nęcek to doskonały manager, ale czy trener, tu mam wątpliwości.
PZTS nie potrafi określić kogo chce, czy trenera kadry, czy sprawnego kierownika, organizatora kadry.

Od wyjaśnienia tej sprawy nie osiągniemy sukcesu sportowego.
Jak na razie wygląda to na wspieranie swoich, gdyż zarząd PZTS to „nadzarząd” polskiej ekstraklasy (superligi), szczególnie gdy pomija się tryb konkursowy na to stanowisko.
Co do zawodniczki Li Qian, i słów niejakiego Drapichrusta, budowanie zespołu narodowego, nawet w takiej dyscyplinie „indywidualnej” jak tenis stołowy nie opiera się tylko na indywidualnościach, bo to nie bieg sprinterski, rzut młotem, ale na budowaniu spójności, więzi emocjonalnej zespołu, bo to przynosi wyniki, a nie wzajemne animozje, konflikty.
I na koniec, skończył się czas, gdy społeczeństwo było odcięte od tego co się dzieje, i olewano obywatela, który był ciekaw, mamy czas, że obywatel ma prawo zapytać, a pytany ma obowiązek odpowiedzieć, szczególnie gdy korzysta z pieniędzy publicznych.
PZTS powinien przeprowadzić pogłębioną analizę tego sukcesu, szczególnie sukcesu pani Katarzyny.
Szanowna Czytelniczko, zajmujemy się sukcesem naszych pań, zaś pomijamy „wtopę” kadry męskiej, gdzie wypatrywanie sukcesu (dowolnego) jest jak na „Waiting for Godot”.

Krzysztof Piwowarski

Linki zaprzyjaźnione:

Echa ME – czytelniczka pisze

Krzysztof Piwowarski pisze

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku