Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Krzysztof Piwowarski pisze – polemika

Yan zarzucasz mi nieczystą grę, sugerujesz żem z kimś związany, ale to przecież nieprawda, co dobrze wiesz. Yan twe imię sugeruje olbrzymie doświadczenie zdobyte przez wielowiekową egzystencję gdzieś tam w państwie środka, od zarania tworzenia państwowości po współczesność. Mimo tak wielkiego doświadczenia popełniasz błąd pychy, wynikający z rutyny, a może starasz się tak ukierunkować nasz dialog by wyszło na twoje, niech ci tak będzie, a co mi tam!

OFERTA

Yan, tak mniej więcej przedstawia  się oferta przedstawiona przez TIBHAR  Tibor Harangozo GmbH , Fenner Straße 62a D-66127 Saarbrücken, która według PZTS zabezpiecza interes Polskiego Związku Tenisa Stołowego, w tym:
1.ubiory,  akcesoria i sprzęt  przeznaczony dla Kadr Narodowych Polski w Tenisie Stołowym

  1. oraz pierwszy raz w historii Polskiego Związku Tenisa Stołowego Kadry Narodowej  Polski  Osób  Niepełnosprawnych  w  Tenisie Stołowym,
  2. zapotrzebowanie na sprzęt niezbędny do przeprowadzenia najważniejszych zawodów sportowych organizowanych  przez  Polski  Związek Tenisa Stołowego
  3. dofinansowanie do organizacji zawodów międzynarodowych organizowanych przez Polski Związek Tenisa Stołowego

5.nagrody  finansowe  dla  drużyny  i zawodników  za  osiągnięcia  sportowe w  imprezach  rangi  mistrzowskiej  (Igrzysk  Olimpijskich,  Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy)

  1. rabat wyrażony w procentach na ewentualny zakup dodatkowego sprzętu sportowego z oferty Oferenta.

Cytuję;
k.p -„Patrząc wstecz ten konkurs z przed 11 lat poza znamionami przekrętu, był według mnie pozytywny w odniesieniu do szkolenia dzieci, w tym, nie ma takiego przełożenia.”
Yan – „Ojojo to pan zna treść kontraktów skoro Pan wie że poprzedni miał znamienne wpływ na szkolenie młodzieży a obecny nie. A przez ostatnie lata pan wypisywał że w Polsce nie ma szkolenia młodzieży. Hipokryzja czy jak to można inaczej Nazwać??”

Jak widać, pierwsze zarzut co do treści oferty, nie jest chybiony, bo powyżej cytuję tekst z protokołu, ale to każdy ciekawy może się sam dowiedzieć, link do protokołu podaje niżej. Drugi zarzut co do wiedzy o szkoleniu młodzieży, to jeżeli mnie pamięć nie myli, ówczesny sponsor „ANDRO” firmował program wsparcia trenerów pierwszego kroku. Ile lat, nie wiem, skrywane było to przez decydentów, szczególnie przez WW, ale pierwsza edycja była zakończona galą. Później już to się skończyło, w konsekwencji nie mamy szerokiego i powszechnego szkolenia młodzieży, od czasu do czasu mamy wybuchające rodzynki w postaci różnych akademii ts, tylko jak jeszcze długo one będą, czy wokół nich tworzą się konkurencyjne miejsca, czy powstaną nowe kadry szkoleniowe, o to jest pytanie?

Obydwa twoje zarzuty są chybione, nie jestem z nikim związany, ale jak Holmes wiąże fakty, zdarzenia by dojść do jakiejś wiedzy.

Sam konkurs i jego efekty, szybki, za szybki, efekty mierne, by nie powiedzieć mizerne. Dlaczego tak się spieszono, dlaczego oddano klejnoty koronne za bezcen, nie wiem? Pojawia się pytanie co to za klejnoty koronne, „?”, dla takiej firmy jak TIBHAR to kadra zawodników niepełnosprawnych jest klejnotem, który będzie przynosił złote jaja. Zdziwienie, w świecie reklamy to zwycięscy przynoszą zysk, a co by nie mówić o pani Elżbiecie Madejskiej, udało się jej stworzyć zespól zawodników bardzo wysoko notowany na świecie, a Natalia Partyka jest największym diamentem tego zespołu. To nie kadra seniorów jest lokomotywą dla Tibhara, ale ci niepełnosprawni. Szkoda, że zabrakło wyróżnieni a kadry narodowej w kategoriach młodszych, chyba, że użycie sformułowania „Kadra Narodowa Polski” z mocy obejmuje kadrę od młodzika do weterana.

Czy te warunki są satysfakcjonujące, są na miarę potrzeb polskiego tenisa stołowego, to przesądzą szczegóły, a szczególnie kto będzie wykonawcą po stronie polskiej.

Co do samego Tibhara, firma jak firma, ma swoich zwolenników, sztandarowe produkty, i wtopy. Czy ktoś z kadry będzie tym grał, nie wiem, ale co to mnie ….!

Ja swego czasu postulowałem, zdobycie sponsora finansowego, w tedy wybór dostawcy jak się ma kasę to nie problem, ale łatwiej zdobyć sprzęt niż kaskę, mam nadzieje, ze nie będzie to wymiatanie zapasów magazynowych!!!

W najbliższych dniach MP w Częstochowie, kto będzie MPS, czy zawodnicy nauczyli się grać plastikiem, czy pan Jan Targosiński wreszcie doczeka się zauważenia przez PZTS, czasu zostało nie wiele!!!

„PROTOKÓŁ KOMISJI KONKURSOWEJ z otwarcia i wyboru oferty na wybór sponsora – partnera sprzętowego Polskiego Związku Tenisa Stołowego na lata 2017 – 2020 z dnia 17 lutego 2017, podpisany przez komisję konkursową [http://pzts.pl/files/www/komunikaty/20170217_protokol_z_otwarcia_ofert.pdf]”

 

Krzysztof Piwowarski

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze

kowalski / 1.03.2017

Jak by to były złote jaja to inne firmy złożyły by swoje oferty. Czyli nie takie te złote jaja jak się niezbyt chyba zorientowanemu autorowi wydaje. Autor ma chyba jakieś prywatne animozje do tej firmy Tibhar i wie na pewno, że nowy kontrakt PZTS jest zły i że był to z pewnością jakiś układ. Najprawdopodobniej PZTS dzwonił do innych firm i sugerował, żeby nie składali swoich ofert tak jak PIS sugerował bogatym by nie brali 500+. Program wspierania trenerów Andro był niecały rok i polegał na dawanie drobnej kasy klientom tej firmy. Po nie całym roku wszystko ucichło. Taka propagandowa akcja nic nie wnosząca do rozwoju dyscypliny tzw wyrzucone pieniądze w błoto.

"k.p" / 1.03.2017

Panie/ni „Kowalski” no cóż inaczej rozpoznajmy klejnoty, pan/ni nie widzisz, ja widzę, to jest jak z tymi poszukiwaczami z Kalifornii, jeden szukał cale życie, inny w tym samym miejscu odkrywał fortunę.
Co do firmy Tibhar, jestem transparentny w tej sprawie, jest mi ona całkowicie obojętna, jeżeli pomniemy tzw. wyczynowców, i zbadamy środowisko amatorskie, to nie jest to czołówka, pomijam motylka, czołówka to Donic i Andro, dopiero później Tibhar i Joola, ale to w gładkich okładkach, bo w przypadku czopów, to lista liderów jest długa. Co do desek, to tu Tibhar jest na czele wraz z Donicem, i później cała reszta. Jeżeli się mylę to proszę sprostować.
Co do ostatniego kontraktu, życie określi, dobry, czy zły, mnie jest on obojętny, ale naprawdę to Tibhar określi ma wtopę czy sukces, czy przełoży się wzrost sprzedaży.
Co do programu „ANDRO” może mieć adwersarz rację, ja tylko pamiętam spędy do Gdańska, i wielkie Halo robione wokół tego programu.

"k.p" / 1.03.2017

cdn .. Czy była to wydmuszka WW to wy oceniajcie ja nie brałem w tym udziału.
Ps. żeby było coś pozytywnego od Tibhara, to pasują mi ich piłeczki plastikowe *** są dużo lepsze od Andro.

"k.p" / 2.03.2017

nie dawno dowiedziałem się szokującej informującej. że pan Wojciech Waldowski był w latach 1983-1990 TW o pseudonimem „RADEK”, na kogo donosił Radek, kogo zdradził, itd.
dla ciekawych i niedowiarków link do teczek TW „RADKA”
//inwentarz.ipn.gov.pl/showDetails?id=991061&q=kwmo%2053124/1983&page=1&url=[|typ=0]
//inwentarz.ipn.gov.pl/showDetails?id=990937&q=kwmo%2053124/1983&page=1&url=[|typ=0]

Z.S / 2.03.2017

Czy to na pewno chodzi o tego Wojciecha Waldowskiego?

"k.p" / 2.03.2017

Z.S. cytuje za wpisem z pingpong.com.pl”
„Panie Waldowski o przepraszam „Radku” czy może pan powiedzieć na kogo pan donosił w latach 1983 – 1988, kogo pan zdradził, kogo pan skrzywdził?!!!
KWMO Katowic e 53124/1983 Wojciech Michał Waldowski ur.29-09-1953, syn Jana”
nie ma chyba wątpliwości, chyba że jest dwóch takich samych WW

kowalski / 3.03.2017

Nie chodzi o to czy pan i ja widzimy klejnoty. Chodzi o to, że firmy nie dostrzegają żadnych klejnotów.

k.p / 3.03.2017

test komentarzy dopisywania

k.p / 3.03.2017

Wraca stara sprawa ofert korupcyjnych z Białegostoku, gdzieś na portalach grzmi o tej sprawie. Jest podobno wyrok (nieprawomocny) [nie mogę do niego dotrzeć], jeżeli faktycznie zapadł to mamy nie wesołą sytuację w PZTS i do tego ten RADEK, pan Tadeusz Cz., sprawę pana Dyrektora który „korzystał prywatnie ze środków PZTS” jak twierdza poinformowani, mamy d..ę bladą. Co robić panie Prezesie, co robić, a i sytuacja pana Prezesa też jest pogmatwana?!

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku