List sędziów do PZTS-u

My niżej podpisani sędziowie międzynarodowi zwracamy się z prośbą o ustosunkowanie się do naszych wątpliwości związanych z nieprawidłowościami w funkcjonowaniu PZTS w kwestii spraw sędziowskich. Po wyborze Pana na Prezesa Związku byliśmy pełni nadziei na powrót do normalności i nadal jej nie tracimy. Liczymy bardzo na Pana zaangażowanie w tej kwestii. Nie negujemy tego, że nie posiadając licencji nie jesteśmy wyznaczani na mecze ligowe, chociaż przez to bardzo się obniżył poziom sędziowania, a chyba nie o to chodzi sternikom PZTS przy promocji naszej dyscypliny sportu. Sam nabór kandydatów na sędziów licencjonowanych przypominał przysłowiową łapankę, gdzie zdawano do przysłowiowego skutku, aby tylko „wyrobić normę”. Moglibyśmy w tym miejscu podać wiele przykładów niekompetencji wynikających z naszych obserwacji podczas transmisji internetowych lub bezpośrednio uczestnicząc w meczach jako widzowie. Uważamy, że najlepszą formą podnoszenia umiejętności jest udział w kursokonferencjach (odbywały się w ubiegłych latach w Ciechanowie, Radomiu, Bydgoszczy).  Kolejną bulwersującą sprawą jest nasz udział w turniejach zagranicznych, a w zasadzie ich brak. Dostajemy informację na pocztę, że jest możliwość wyjazdu na turniej zagraniczny, dokonujemy zgłoszenia w terminie, a następnie po jakimś czasie na stronie PZTS ukazuje się informacja o osobach zakwalifikowanych (rzekomo przez organizatora turnieju). Z nieoficjalnych źródeł wynika, że nasze zgłoszenia nie są w ogóle wysyłane. W związku z powyższym prosimy o przysłanie nam zgłoszenia sędziów przez PZTS na turniej w Cluj. Wcześniej podobnie było w przypadku turnieju w Ołomuncu. Chcielibyśmy wiedzieć kto ostatecznie decyduje o obsadzie.

Prosimy o ustosunkowanie się do powyższych kwestii. W przypadku braku reakcji będziemy musieli podjąć odpowiednie działania.

Ze sportowym pozdrowieniem

(Nazwiska znane redakcji)