Młodzież górą

Mecz ułożył się dla nas niedobrze – potwierdził w rozmowie grający trener drużyny ZKS Tomasz Redzimski. W pierwszej grze Chong przegrał ze Zbyszkiem Kaczmarkiem. Chong nie mógł sobie poradzić z serwisem Zbyszka. Potem Boguś Koszyk szybko rozprawił się z Jarkiem Tomickim. Boguś zagrał bardzo dobrze, był lepszy w tej grze i zasłużenie wygrał. W trzeciej grze ja prowadziłem już 2-0 z Karolem Szotkiem, ale nie udało mi się wygrać. Następnie przegraliśmy debla i było już 3-1 dla gości. Nastroje w naszym zespole nie były więc najlepsze, ale Chong szybko zapomniał o swojej porażce, wygrał z Jarkiem Tomickim, ja ograłem Kaczmarka 3-2 i do ostatniej gry podszedł Koszyk i Karol Szotek. Koszyk przegrywał 8-6 w decydującym secie, ale wytrzymał psychicznie i wygrał dla nas ten mecz. Pokazaliśmy charakter, zdobyliśmy dwa punkty i z tego jestem zadowolony.

Niespodzianką są dwie porażki Tomickiego, który w pierwszej kolejce pokonał Młynarskiego i Chojnickiego. Tym razem przegrał decydujący pojedynek z zawodnikiem młodego pokolenia Bogusławem Koszykiem.

W drugim ciekawym meczu zmierzyły się również drużyny, których celem jest utrzymanie się w Ekstraklasie: NECKERMANN Warszawa – BAĆ-POL CASH&CARRY AZS PRz. Mecz był jednostronny, Neckermann wygrał 4-1.

Rzecznik prasowy Neckermanna Warszawa skomentował po meczu: jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Cieszy również wygrana Maćka Chojnickiego, oraz forma jaką zaprezentował razem z Filipem w deblu. W zeszłym roku ten debel nie był jeszcze tak zgrany jak dziś, ale myślę, że w tym roku będzie już dużo lepiej. To są dla nas bardzo ważne dwa punkty. Za wyjątkiem Filipa, który jest już doświadczonym graczem, mamy bardzo młodą drużynę, z którą chcielibyśmy się utrzymać w Ekstraklasie.