Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Na co nam Chiny?

Pierwsza podstawowa to ta, że gdyby się zrealizowało 10% założeń, to bylibyśmy prawdziwą potegą w światowym pinpongu za 10-15 lat.

Chwała za to, że taki plan powstał i ujrzał światło dzienne.

Te założenia to jednak utopia, bo na to trzeba budżetu liczonego w milionach euro.

I jak się to ma np. do pomysłu zatrudniania trenerów kadry na zasadzie samozatrudniania.

To te nowe standardy….?

Ale ja nie o tym teraz.

Te zapatrzenie w Chiny….

I to w czasie, gdy parę tygodni temu leciwy już powoli Timo Boll zdemolował najlepszych Chińczyków, Ovtcharov wygrał Puchar Świata, a numerem 1 na świecie jest również ten ostatni.

A to wszystko u naszego zachodniego sąsiada….

Oczywiście, że Niemcy mają sporo luk w swoim systemie i popełniają błędy.

Sam to najlepiej wiem, bo testuję to na sobie, swoich zawodnikach, a ostatnio i córkach od 20 lat.

Niemcy choć dużo się uczą od Chin próbują stworzyć coś pomiędzy.

Nie da się skopiować realiów chińskich na grunt europejski.

Przyczyn jest wiele począwszy od specyfiki totalitarnego, komunistycznego państwa poprzez unarodowiony tenis stołowy aż do innej motywacji chińskich zawodników.

Trzeba wybrać pewne elementy, ale i wprowadzić własne pasujace do kultury, mentalności i realiów danego kraju, czy kontynentu.

Zbyszek Stefański

Linki zaprzyjaźnione:

Krzysztof Piwowarski pisze

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku