Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Obszary promocji tenisa stołowego

Na naszym portalu wielokrotnie pisaliśmy o promocji tenisa stołowego. Poniżej prezentujemy tekst napisany przez studenta socjologii.

Image

We współczesnym społeczeństwie polskim można zauważyć wiele ciekawych zjawisk, które omawiane, badane i dyskutowane są nie tylko przez publicystów, ale także badaczy społecznego i jednostkowego życia: socjologów, psychologów, ekonomistów itd. Niezwykle interesującym a jednocześnie niepokojącym elementem charakterystyki polskiej rzeczywistości jest z jednej strony coraz bardziej pogłębiająca się marginalizacja pewnych grup społecznych (mieszkańców byłych PGR-ów, bezrobotnych, osób żyjących na poziomie minimum socjalnego), z drugiej zaś rozkwit tzw. grupy wygranych transformacji, których upraszczając można uznać za ludzi sukcesu, poświęcających się w największym stopniu karierze zawodowej. Jak wśród takich grup społecznych umiejscowić sport, a konkretnie tenis stołowy?

Paradoksalnie obie zbiorowości są doskonałym obszarem, w którym mogą funkcjonować kluby sportowe, ligi i turnieje. W Polsce nie ma pomysłu na aktywizację społeczeństwa w wielu dziedzinach życia, nie ma także konceptu na temat aktywizacji poprzez sport. Moim zdaniem tenis stołowy jest doskonałym narzędziem przeciwdziałania społecznej marginalizacji dzieci. Oczywiście jeżeli mówimy o pomaganiu komuś, poruszamy temat biedy, od razu nasuwa nam się na myśl: sportowy idol. Myślę, że w przypadku Polski ciężko jest mówić o wielkich wzorach w tenisie stołowym (nie odmawiam tu świetności takim zawodnikom jak choćby: A.Grubba, L.Kucharski, L.Błaszczyk czy T.Krzeszewski, chcę tylko powiedzieć, że nie są to „gwiazdy” powszechnie znane), lecz możliwe jest zbliżenie klubów do społeczności lokalnych, wzmocnienie amatorskiego sportu oraz prowadzenie zajęć treningowych w godzinach popołudniowych (w czasie kiedy dzieci „nie mają co ze sobą zrobić” np. od razu po szkole). Doskonałym wzorem do naśladowania są projekty brytyjskie realizowane w głównym stopniu przez kluby piłkarskie, które organizują np. rozgrywki ligi piłkarskiej w godzinach kiedy popełnia się najwięcej przestępstw. Wiele mówi się i pisze (również na tej stronie) o promocji i popularyzacji naszego sportu. Myślę, iż włączenie się w aktywizację pewnych konkretnych grup, np. dzieci ze wsi czy blokowisk, jest szansą nie tylko dla uczestników, ale także organizatorów. Poprzez zorganizowanie czasu dzieciom z czasem zacznie się dopingowanie pociech przez rodziców, potem drobna pomoc, coraz większe zaangażowanie w sprawy klubu itd. Pytanie jak mają się do tego osoby, które nie mają czasu na „nic” za wyjątkiem pracy. Osoby te posiadają dzieci, do których często wynajmują nianie czy opiekunki. Taką sportową opiekunką może zostać klub tenisa stołowego. Wiele organizacji racjonalizuje, przeformułowuje swoje cele pod wpływem tego, że duże grupy społeczne mają coraz mniej wolnego czasu: przy kościołach są kawiarnie, w jednym hipermarkecie można kupić wszystko. W tym również tkwi szansa na rozwój, promocję i sukces tenisa stołowego. Bezpieczne miejsce gdzie można zostawić dziecko, gdzie będzie bawić się i uczyć poprzez sport jest bardzo porządanym towarem, za który wielu ludzi jest w stanie płacić naprawdę duże pieniądze.

Można oczywiście postawić zarzut, że to wszystko ciekawe rozważania teoretyczne, ale praktyka życia codziennego jest brutalna, skąd sprzęt, skąd ludzie. Moim celem jest wskazanie, że są dziś w Polsce odbiorcy, do których można dotrzeć promując naszą dyscyplinę inwestując stosunkowo niewiele, z pomysłem pomagając innym, uzyskać pomysł dla klubu czy dyscypliny. Wciągając dzieci z biednych domów w wir sportu sprawiamy, że niedługo mogą włączyć się w niego również rodzice, kibicując czy pomagając organizacyjnie. Otwierając się (choćby za pomocą prowadzenia urozmaiconych, dłuższych zajęć w godzinach między końcem szkoły a końcem pracy rodziców) na dzieci osób, które poszukują zajęcia dla dziecka, otwieramy się jednocześnie na ich pomoc, zaangażowanie, a przede wszystkim portfele.

Chciałbym żeby ten krótki tekst był głosem w dyskusji jak możemy promować tenis stołowy. Dyscyplinę, do której uprawiania na rekreacyjnym poziomie potrzeba naprawdę niewiele (wiele szkół posiada stoły). Poprzez pomoc innym możemy spowodować rozkwit dyscypliny w małej społeczności, co w dalszej perspektywie może skutkować powstaniem klubu i zawodników grających na wysokim poziomie.

P.L.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku