Nasza reprezentacja uległa Rumunkom 3:0. Przedstawiamy poniżej relację naocznego świadka meczu:
Po szczęśliwym zakończeniu meczu z Węgrami z nadzieją czekaliśmy na mecz
półfinałowy z Rumunią.
Przed meczem można było zastanawiać się, w jakim ustawieniu zagrają Polki.
Nie było wątpliwości, kto zagra na pozycji numer jeden.
Rozstawienie Xu na trójce miało spowodować to, że nasza zawodniczka spotka
się z teoretycznie słabszą Rumunką.
Jednocześnie Partyka mogła grać bez obciążeń z dużo wyżej notowaną
przeciwniczką Tyle teorii.
Mecz i tak rządzi się swoimi prawami.
Mecz otwarcia był bardzo wyrównany.
Trwał ponad pięćdziesiąt minut.
W trzecim secie Dodean nie wykorzystała żadnej z czterech piłek setowych,
przegrywając na przewagi i można było sądzić, że był to przełomowy moment
spotkania.
Tak się jednak nie stało.
W secie czwartym Li nie udało się wygrać, mimo że miała piłkę meczową.
Na tym szanse Polki na zwycięstwo się nie skończyły.
Jeszcze w piątej, decydującej odsłonie prowadziła, ale tej zaliczki nie
udało się wykorzystać.
Ostatecznie Rumunka zwyciężyła 11:9.
Taki rozwój wydarzeń stawiał polską drużynę w bardzo trudnej sytuacji.
Do kolejnej gry wyszły Partyka i Samara.
Zawodniczki te dzieli na liście światowej ponad sto miejsc.
Aż tak dużej różnicy nie było widać przy stole, lecz to Rumunka zwyciężyła.
Partyka źle zaczęła i miała kłopoty z utrzymaniem piłki na stole.
Szwankował nawet bezpiecznie grany blok.
Grając niedokładnie trudno zatrzymać tak dobrą zawodniczkę jaką
jest Samara. Wygrywając na przewagi w czwartym secie Rumunka
wyprowadziła swoją drużynę na dwupunktową przewagę w całym meczu.
Można było mieć nadzieję, że zwycięstwo Xu w meczu z teoretycznie słabszą
Neculą pozwoli kontynuować walkę w meczu.
Zawodniczka rumuńska zagrała jednak bardzo dobry mecz.
Grała odważnie, niezwykle skutecznie kontrując topspinowe zagrania Polki.
Necula wygrała 3:0 na przewagi w trzecim secie.
Gdy zdobyła trzynasty punkt, Rumunki wbiegły do pola gry i pokazały taniec
zwycięstwa.
Wszelkie taktyczne założenia legły w gruzach po porażce w pierwszym meczu.
Widać było jak ważną rolę odgrywa Li Qian.
Gdy nasza liderka nie robi kompletu punktów, pozostałym zawodniczkom
niezwykle
ciężko jest udźwignąć odpowiedzialność za całą drużynę.
Oczywiście, tanio nie sprzedały skóry.
Walczyły jak mogły najlepiej.
Partyce w meczu z Samarą niewiele zabrakło do zwycięstwa w czwartym secie.
Ksenia pierwszego i trzeciego seta także przegrała najmniejszą możliwą
różnicą dwóch punktów.
Cóż, wczoraj się cieszyliśmy, dziś powodów do uśmiechu jest mniej.
Podziwiać należy Rumunki.
Pamiętam jak przez wiele lat przyjeżdżały do Cetniewa i rywalizowały
na organizowanym przez PZTS młodzieżowym turnieju Pro Tour Polish
Open.
Solidną pracą doszły do dobrych wyników, pokazując że narodowe
ośrodki mogą wychowywać bardzo dobrze grających zawodników.
(pz)
Wyniki :
327 DODEAN Daniela |
309 LI Qian |
3 : 2 |
(11:6, |
5:11, |
10:12, |
14:12, |
11:9) |
328 SAMARA Elizabeta |
311 PARTYKA Natalia |
3 : 1 |
(8:11, |
11:6, |
11:4, |
12:10, |
0:0) |
329 NECULA Iulia |
310 XU Jie |
3 : 0 |
(11:9, |
11:7, |
13:11, |
0:0, |
0:0) |
328 SAMARA Elizabeta |
309 LI Qian |
0 : 0 |
(0:0, |
0:0, |
0:0, |
0:0, |
0:0) |
327 DODEAN Daniela |
311 PARTYKA Natalia |
0 : 0 |
(0:0, |
0:0, |
0:0, |
0:0, |
0:0) |
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej
Dodaj komentarz