Pokonać w finale aktualnego mistrza świata, i to jeszcze w jego ojczyźnie, to coś wspaniałego – cieszył się najlepszy niemiecki tenisista stołowy.
W finale pokazałem najlepszy tenis na jaki mnie stać i zagrałem prawie bezbłędnie. Niemiec był tego dnia rzeczywiście w znakomitej formie, We wszystkich setach, które zakończyły się jego wygraną, posiadał przewagę co najmniej 2 punktów. Dzisiejszym zwycięstwem powiększył wygrane przeciwko Wang Liqin do 6. Przegrał 4 razy, ale ostatnia porażka była bardzo bolesna, bo przytrafiła się Bollowi w jego kraju, podczas gier półfinałowych DMŚ w Bremie.
Boll zainkasował za zwycięstwo 17 000 dolarów oraz zmniejszył różnicę (78 punktów) do prowadzącego na liście światowej Wanga.
źródło: www.tischtennis.de
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej
Dodaj komentarz