Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Tarnobrzeżanki odprawiły z kwitkiem Portugalki i Węgierki


Tuż po godzinie 20 zakończył się czwarty mecz II rundy Pucharu Europy, która w ten weekend jest rozgrywana w Tarnobrzegu. Po czterech spotkaniach, w tabeli prowadzi drużyna trenera Zbigniewa Nęcka, która ma na swoim koncie 2 zwycięstwa i żadnej porażki.

Image

Pierwsze dwa sobotnie mecze zostały rozegrane już o godzinie 14. W pierwszej parze gospodynie zmierzyły się z portugalską Grupo Desportivo do Estreito. KTS Eltex Tarnobrzeg pokonał przyjezdne 3:2.
Jako pierwsze do stołu podeszły ze strony gospodarzy Zhou Xiao („Bobas”), a po przeciwnej stronie Maria Xiao. Pojedynek tych pań trwał niecałe 15 minut i zakończył się łatwym zwycięstwem „Bobasa” 3:0. Emocje i dramaturgia zaczęły się dopiero w drugim spotkaniu, kiedy naprzeciw siebie stanęły Eva Odorova (KTS) i Luo Ue (Desportivo). Pierwszy set dosyć gładko wygrała Odorova. W drugim i trzecim zdecydowanie prowadziła Portugalka, która ostatecznie rozstrzygnęła je na swoją korzyść. Reprezentującej Tarnobrzeg Słowaczce udało się jeszcze doprowadzić do remisu 2:2 w setach, ale w 5 secie górą znowu była Luo, która wyrównała wynik meczu 1:1. Trzecia partia tego spotkania należała zdecydowanie do Hany Bartosovej, która w trzech setach odprawiła z kwitkiem Elsę Henriques i wyprowadziła KTS na prowadzenie. Większość kibiców tarnobrzeżanek była przekonana, że mecz zakończy się w czwartej partii i Zhou Xiao bez większych problemów pokona Luo Ue. Niestety „tarnobrzeska” Chinka nie pomściła swojej klubowej koleżanki i sama uległa Luo, 1:3. W tym momencie największego znaczenia nabierała piąta gra, w której Eva Odorova musiała pokonać Marię Xiao, jeśli KTS chciał realnie myśleć o awansie do kolejnej rundy. 27-letnia Słowaczka, nie bez większych problemów, pokonała Marię 3:0 i przypieczętowała tym samym zwycięstwo Tarnobrzega.

Drugi sobotni mecz tarnobrzeżanki rozegrały z teoretycznie najsilniejszym przeciwnikiem, Węgierskim Budapeszt Sport Egtesulet. Wszystko wskazywało na to, że pojedynek będzie wyjątkowo zacięty, jednak po godzinie i piętnastu minutach wszystko było już jasne. Podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka nie pozwoliły zdobyć Węgierkom nawet punktu. Z numerem jeden w tarnobrzeskim zespole wystąpiła 20-letnia Li Qian („Mała”), triumfatorka ostatniego Pro Tour. „Mała” już w pierwszym secie wyprowadziła z równowagi Kornelię Vaidę, pozwalając jej zdobyć zaledwie 3 punkty. Węgierka nie umiała znaleźć sposobu na rewelacyjnie grającą defensywnym stylem Azjatkę i w drugim secie zdobyła tylko 3 punkty więcej niż w pierwszym, często za to załamując ręce. Więcej punktów i walki było w trzecim secie, który Qian wygrała do 10. Kiedy swoją partię rozgrywała Li Qian, wszystkie oczy na sali (także zawodniczek i trenerów innych drużyn) zwrócone były na tę młodą Chinkę, która w ciągu dwóch ostatnich tygodni stała się gwiazdą dwóch turniejów. Drugą partię rozegrała Eva Odorova z Evą Braun. Doświadczona Braun okazała się lepsza tylko w pierwszym secie, wygrywając go do 7. Potem przy stole rządziła już tylko Odorova, wygrywając dwa razy do 6 i raz do 7. Węgierki wydawały się nie wierzyć w to, co dzieje się przy stole. Jednak Hana Bartosova pomogła im zrozumieć, że o zwycięstwie nad KTS Tarnobrzeg, Węgierki mogą tylko pomarzyć. Czeszka w trzech setach wymęczyła Annę Isaevę stawiając dużą kropkę nad „i” oraz wywołując gorący aplauz u kibiców i szeroki uśmiech u trenera Nęcka.

Po meczu powiedzieli:

Li Qian – To był trudny mecz, więc taka wygrana tym bardziej mnie cieszy. Węgierka zupełnie nie wiedziała co ma grać. Jestem jeszcze trochę zmęczona po Polish Open, bolą mnie nogi, ale jest już zdecydowanie lepiej i jestem gotowa i bardzo chętna do gry.

Hana Bartosova – Pierwszy raz grałam przed tarnobrzeską publicznością i wygrałam, więc jestem bardzo szczęśliwa. Pierwszy mecz był krótki i szybki i bez historii. W drugim trochę więcej pograłam i mogła się bardziej zaprezentować.

Zbigniew Nęcek – Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu. Jesteśmy bardzo blisko wywalczenia awansu do kolejnej rundy, ale przestrzegam przez dekoncentracją. Jutrzejsze spotkanie z Rosjankami o wszystkim zadecyduje. 

W pozostałych meczach:
Evromost Krasnodar RUS – Budapest Sport Egtesulet HUN 0:3
Evromost Krasnodar RUS – Grupo Desportivo do Estreito POR 3:1

Notka z ostatniej chwili: Tarnobrzeżanki pokonały w ostatnim meczu zespół z Rosji 3-1 i pewnie awansowały do trzeciej rundy pucharu ETTU.

GRATULUJEMY

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku