Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Tomicki w półfinale

Krótko przed południem rozpoczęły się ćwierćfinały gier podwójnych. Ciekawym pojedynkiem okazał się mecz, w którym zmierzyły się Natalie: Partyka i Bąk z Anią Jantą-Lipińską i Agatą Pastor. Pierwszego seta wygrały Natalie, drugiego, po interesującej grze Ania z Agatą, podobnie jak następnego. W czwartym secie zdecydowanie prowadziły Janta-Lipińska/Pastor, które nie zrobiły żadnego błędu i wygrały tego seta, a tym samym cały mecz do 1.

Image

Interesująco, choć z przewagą zwycięzców z zeszłego roku toczył się również mecz Błaszczyk/Malicki – Kosowski/Gołdyn. Po przegraniu pierwszego seta, Kosowskiemu/Gołdynowi nie udało się, pomimo bardzo wysokiego prowadzenia zapewnić sobie zwycięstwa w secie drugim, którego przegrali 13-11. W trzecim secie ponowne prowadzenie Kosowskiego/Gołdyna i pomimo time-out wziętego przy stanie 10-9 dla pary Kosowski/Gołdyn nie udało im się wygrać tego seta i tym samym przegrali cały mecz i odpadli z turnieju.

W ćwierćfinałach turnieju gier mieszanych Xu Jie/Kosowski zmierzyli się z parą Partyka/Redzimski. Po stracie pierwszego seta , wysoko wygrali seta drugiego, przegrali trzeciego, w czwartym, przy stanie 5-2 dla Partyki/Redzimskiego Xu/Kosowski wzięli czas, udało im się wyrównać do stanu 7-7, przegrali jednak tego seta i cały mecz.

Magdalena Cichocka/Daniel Górak w trzech setach pokonali parę Balicka/Żabski.

Nieco dłużej toczył się mecz Pietkiewicz/Szymański – Gołota/Malicki, pomimo wygrania tego meczu przez parę Pietkiewicz/Szymański także w trzech setach.

W czwartym pojedynku para Janta-Lipińska/Paweł Chmiel w trzecim secie, wygranym do 4, pokazała swoją dość wyraźną dominnację nad rywalami, parą Bąk/Krzysztof Kaczmarek. I to właśnie para Janta-Lipińska/Paweł Chmiel awansowała do półfinału.

Ćwierćfinały turnieju gier pojedynczych:

Bartek Such 4-1 pokonał Prądzynskiego, był to raczej mecz jednostronny.

Lucjan Błaszczyk zmierzył się z Piotrem Chmielem w najładniejszym pojedynku ćwierćfinałowym. Piotrek grał naprawdę bardzo dobrze i gdyby trafił na kogoś innego w tej grze ćwierćfinałowej to na pewno by wygrał. Lucjan był jednak przeszkodą nie do przejścia. Mimo wszystko Piotrek Chmiel zasługuje na najwyższe uznanie.

Jarosław Tomicki w bardzo interesującym pojedynku pokonał 4-2 Marcina Kusińskiego. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, mieliśmy wiele ładnych wymian. Awans Tomickiego do półfinału jest wielką niespodzianką. Ten zawodnik jest nieprzewidywalny, potrafi przegrać z zawodnikami dużo słabszymi od siebie, ale potrafi również zagrać wspaniałe partie.

Daniel Górak – potrzebował 5 setów w meczu z Jakubem Perkiem, by awansować do półfinału.

Komentarze:

Agata Pastor i Ania Janta-Lipińska: Zagrałyśmy ładny mecz. Popełniłyśmy bardzo mało błędów. Musimy podkreślić, że gramy razem debla już od kilku lat, zdobyłyśmy mistrzostwo kadetek i juniorek, a teraz za cel postawiłyśmy sobie zdobycie mistrzostwa seniorek. Dobrze gra nam się razem, motywujemy sie wzajemnie i razem walczymy o każdy kolejny punkt. Ważne jest też, że gra sprawia nam dużą przyjemność.

Tomasz Redzimski: Bardzo dobrze gra mi się z Natalią Partyką – to czołowa zawodniczka kraju, wszechstronnie przygotowana do gry, jej staranność i profesjonalizm wymusza na mnie dużą mobilizację. Cieszę się, że udało mi sie zachować dyscyplinę taktyczną. Uważnie obserwowałem przeciwników, żeby grać im jak najniewygodniejsze piłki. Jestem zadowolony ze swojej gry.

Jakub Kosowski: Tegoroczny turniej, po zdobyciu mistrzostwa w zeszłym roku, okazał się dla mnie nieudany. Czułem zbyt dużą presję. W dniu rozpoczęcia mistrzostw byłem w nienajlepszej dyspozycji, a pomimo tego powinienem był wygrać z zawodnikiem klasy Bartka Szarmacha. Losowanie także okazało się niezbyt szczęśliwe, co na pewno też miało wpływ na moją motywację. To noramlne w sporcie, ze czasem odnosi się porażki. Mam nadzieję, że za rok, już bez presji, powalczę znów o złoto. Mam także nadzieję, że w Rzeszowie wygra któryś z młodych zawodników – i będzie miał okazję poczuć tę fantastyczną radość ze zwycięstwa.

Lucjan Błaszczyk: To był trudny mecz dla mnie. Niestety nie tylko sportowo, ale również dlatego, że stoły i piłki są nienajlepszej jakości. Nie wiem dlaczego nie ma takich piłek jakie były na Pro Tourze, tam piłki były dużo lepsze niż tutaj. Wiem, że warunki są dla wszystkich takie same, ale szkoda również kiców. Nie ma długich wymian, gra jest bardzo urywana.
Wtórował mu Marcin Kusiński: Stoły stoją na jakiś śmiesznych grzybkach, a nie normalnych nogach. Są w Gdańsku i Krakowie stoły Andro na nogach i szkoda, że nie gramy właśnie na takich. Sędzia powiedział do mnie, że mam nie narzekać, bo turniej się już kończy. Szkoda, że nie potrafimy zorganizować porządnego turnieju z dobrymi piłkami. Stoły są krzywe, różnice są nawet 2-3 centymetrowe.

Wszystkie wyniki dostępne są na stronie PZTS: www.pzts.pl

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku