Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Trening na wiele piłek i wieloma piłkami – wybrane zagadnienia

Trening na wiele piłek i wieloma piłkami – wybrane zagadnienia 

 

W czterech artykułach przedstawię podzielę się raz jeszcze moją wiedzą w tym temacie.

 

I. Trening na wiele piłek i wieloma piłkami – ogólnie:

 

Trening na wiele piłek i wieloma piłkami zrewolucjonizował system treningowy w tenisie stołowym.

To chyba już dzisiaj nie podlega dyskusji.

 

Trener zawsze powinien szukać możliwości poprawienia jakości treningu, a obydwie te metody spełniają takie warunki.

 

Pamiętam jeszcze czasy, kiedy trening z 3-4 piłeczkami w ręku był sensacją.

 

 Jednak ciągły rozwój dyscypliny i metod treningowych sprawił, że stabilny postęp bez tych metod treningowych jest niemożliwy.

 

Ale zanim przejdziemy do szczegółów chciałbym wyjaśnić jak rozumiem pojęcia „Trening na wiele piłek” i „Trening wieloma piłkami”.

 

1. Trening na wiele piłek jest metodą treningową nieco odbiegającą od normalnych warunków gry. Oto bowiem mamy trenera z miską, czy koszem, który nagrywa piłki z określoną częstotliwością w stronę zawodnika. Tak wygląda to oczywiście w dużym uproszczeniu, bowiem odpowiednio wykorzystywany i dozowany trening na wiele piłek daje trenerowi praktycznie nieograniczone możliwości.

 

2. Trening wieloma piłkami w praktyce oznacza zawodników wykonujących pewne zadanie treningowe większą ilością piłeczek, co powoduje większą intensywność treningu. 

 

Jeszcze do niedawna trening wyglądał następująco:

 

Zawodnicy doskonaląc pewien element techniki posługiwali się najczęściej jedną piłeczką.

 

Po zakończonej akcji jeden z nich podbiegał do piłeczki, podnosił ją z ziemi, podchodził do stołu i dalej kontynuował trening aż do następnego błędu, znowu biegł po piłeczkę itd.

 

Każdorazowa przerwa w grze trwała 5-8 sekund. Powodowało to duże przestoje w grze i wydłużało niepotrzebnie trening.

 

 Łatwo obliczyć jakie straty czasowe można zanotować na takim treningu.

 

Załóżmy, że zajęcia trwają 120 min. W czasie minuty trenując jedną piłką zawodnik rozgrywa 6-8 akcji tracąc wiele czasu na chodzenie po piłeczkę.

 

Z tego wynika, że tracimy na zajęciach ok. 60 minut czyli 1 godzinę na bezproduktywne czynności. Innymi słowy zawodnik grający wieloma piłkami odbije taką samą ilość piłeczek w ciągu jednej godziny, co zawodnik trenujący jedną piłką w ciągu dwóch godzin.

 

 Różnica wynosi więc lekko licząc 100%!

 

W przypadku treningu na wiele piłek różnica ta jest jeszcze większa. Nagrywanie piłek jest uzależnione od woli trenera i zadania treningowego.

 

Gracz pracuje jeszcze bardziej intensywnie, gdyż przestojów w ogóle nie ma i są one przeznaczone tylko na krótką regenerację.

 

Stosowanie dwóch opisywanych metod powinno być już normą na każdej sali do tenisa stołowego w Polsce, gdzie myśli się poważnie o pingpongu.

 

Dozowanie takiego treningu pozwala na osiągnięcie właściwie wszystkich założonych celów dotyczących przygotowania technicznego.

 

Jest to też pomocne w treningu przygotowania taktycznego (np. modelowany trening na obronę, nauka kontratopspina od stołu, trening serwu – odbioru – ataku 3 piłki) i kształtowaniu specjalnych cech motorycznych w tenisie stołowym.

 

Doskonałym uzupełnieniem treningu na wiele piłek jest używanie robotów.

 

 Jednak ich przesadne stosowanie, czy zastępowanie nimi człowieka uważam za chybione.

 

Nagrywana piłka nie jest jednak tak naturalna jak w przypadku treningu piłkowego z żywym człowiekiem.

 

Pomimo wspaniałych perspektyw rozwoju zawodniczego metodą treningu na wiele piłek trzeba mieć też świadomość jej ograniczeń.

 

Wymieniłbym tu kilka:

 

1. Piłka jest z reguły nagrywana z jednego miejsca. Można jednak temu zaradzić stosując „interaktywny trening na wiele piłek”.

 

2. Gracz jest zmuszony grać do środka lub po prostej, tak by jego piłki nie trafiały w rakietę trenera. Jednak nie musi tak, kiedy się stosuje inne odmiany tego treningu.

 

3. Piłka mimo wszystko nie jest tak naturalna jak po normalnym odbiciu od partnera.

 

4. Zawodnik może popaść w przesadny automatyzm gry.

 

Pomimo tych mankamentów kariery wielu zawodników pokazały, że trening na wiele piłek był i jest bardzo ważnym elementem ich treningu i wielkich karier.

 

Wymieniłbym tu J.M Saive`a, K. Kreangę, T. Bolla.

 

A pewnie i nasi mistrzowie np. Lucek Błaszczyk, czy Tomasz Krzeszewski na podstawie własnych doświadczeń mogą to tylko potwierdzić.

Z.S

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej