Zawodnik wojownik w tenisie stołowym

wiem Zbyszku ze jestes jak i byles swietnym trenerem jak i zawodnikiem .wielka praktyke zdobyles wlasnie w Niemczech tylko odpowiedz mi na moje pytanie czemu u nas w kraju nie przeprowadzaja takiego cyklu treningowego wlacznie z myskla o zdrowiu zawodnika.przeciez taki zwiazek jak PZTS powinien w osrodkach swoich zatrudniac swietnych fachowcow odnowy biologicznej jak i masazystow.tam wlasnie powinna byc najnowsza aparatura do tej odnowy.na to nie powinno sie oszczedzac pieniedzy bo to pozniej procentuje w wynikach naszych zawodnikow.jak przeczytalam artykul Kosowskiego i Pietkiewicza jakie maja warunki w Duseldorfie do treningu oraz odnowe to az mna ruszylo.tylko ile oni musza zaplacic ze maja takie swietne warunki.czy nie mogly by byc u nas takie stworzone wtedy by ci mlodzi zawodnicy tam nie wyjezdzali.ale starajmy sie wlasnie caly czas walczyc o to w zwiazku zeby podnosic range tych osrodkow w Gdansku jak i w Krakowie czy w Drzonkowie.my jeszcze jestesmy sto lat za murzynami odnosnie cylkow treningowych a co tu mowic o odnowie dla zawodnikow.a szkoda bo takimi metodami rozwalamy i kaleczymy naszych zdolnych zawodnikow i zawodniczki.byc moze Zbyszek uda ci sie wejsc do wladz PZTSU o ile bys sie chcial zdecydowac mysle ze jakies nowosci bys wniosl bo juz duzo widziales i potrafil bys je wykorzystac.a najgorsze jest to ze tacy starzy dzialacze i schorowani jak p.Dachowski nie chca ustapic miejsca mlodym preznym i swietnym fachowcom.wielka szkoda.Drogi Zbigniewie walcz aby to wszystko wlasnie wprowadzic w naszym kraju i dla naszych swietnych uzdolnionych zawodnikow a nie malo ich mamy. :cry :cry 😉 :sigh