Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Jerzy Grycan – koniec mojej pracy w Bronowiance

Klub KS Bronowianka rozwiązał umowę z Jerzym Grycanem. Poniżej tekst (upubliczniony już na blogu Jerzego Grycana). Komentarz Zbigniewa Stefańskiego na końcu tekstu.

27 września odbyło się Walne Zebranie klubu KS Bronowianka z którym miałem umowę o świadczeniu dla nich usług trenerskich na sezon 2007/8 podpisaną w maju 2007. Wybrane zostały nowe władze. Prezesem został pan Aleksander Nosal. Wybrano nowy zarząd. Pierwszą decyzją którą podjął prezes Nosal oraz nowy członek zarządu Leszek Kucharski było rozwiązanie naszej umowy handlowej. Taka decyzja jest zgodna z prawem, ale według mnie łamie zasady uczciwej gry. Od listopada 2007 przestanę więc pełnić funkcje trenera koordynatora dla tej sekcji. Nowym trenerem koordynatorem klubu został Leszek Kucharski. W związku z tym dalsze prowadzenie szkoły tenisa stołowego dla dzieci, oraz innych szkoleń w Centrum Sportu Bronowianka jest niemożliwe. W związku z tym jestem zmuszony zmienić miejsce i być może formy swojej działalności. 

Pismo klubu: 

Kraków, 30.09.2007

Jerzy Grycan Table Tennis

ul. Zarzecze 124 A

Z dniem 30.09.2007r. rozwiązuję z panem Umowę Cywilno-Prawną O Świadczenie Usług Trenerskich z dnia 23-05-2007 r. z zachowaniem 1-miesięcznego okresu wypowiedzenia (zgodnie z paragrafem 7 punkt 2 niniejszej umowy) z powodu reorganizacji systemu szkolenia w naszym klubie.

Okres wypowiedzenia upłynie w dniu 31.10.2007r. Do tego czasu proszę również o opuszczenie…

Leszek Kucharski, Aleksander Nosal

członek zarządu prezes klubu

 

Moja odpowiedź:

Kraków, 2007.10.03

Jerzy Grycan Table Tennis

Zarzecze 124 A

30-134 Kraków

Zarząd Klubu Sportowego Bronowianka Kraków

Zarzecze 124 A, 30-134 Kraków

Piszę w związku z Waszym pismem z dnia 30.09.2007 dotyczącym jednostronnego rozwiązania „Umowy Cywilno-Prawnej O Świadczenie Usług Trenerskich” z dnia 23-05-2007, między moją jednoosobową firmą ‘Jerzy Grycan Table Tennis’, a Waszym Klubem, z powodu „reorganizacji systemu szkolenia w naszym klubie”.

Wyrażam oburzenie tym w jaki sposób władze klubu oszukały mnie, swojego kontrahenta, ale przede wszystkim wszystkie kontraktowe zawodniczki, które jeszcze w maju 2007 postanowiły, że nie podpiszą dalszej umowy z klubem i wszystkie odejdą jeśli klub nie podpisze umowy ze mną, co było wcześniej już ustalone. Przecież wtedy zdecydowaliśmy, że nie będziemy dalej pracować! To klub zwrócił się do mnie o dalszą współpracę! To władzę klubu poprosiły mnie wcześniej o poprowadzenie drużyny o medal w rozgrywkach ekstraklasy! W końcu to władze klubu zaprosiły mnie tu z Australii i wspólnie umówiliśmy się że swoje usługi będę świadczył jako jednoosobowy podmiot gospodarczy! To przecież klub zdobył prawie setkę medali w okresie kilku lat, gdy pracowałem dla Was, w tym kilka lat w "wiejskiej izbie", i gdy decydowały się środki centralne na budowę nowego centrum sportu.

Pragnę zwrócić uwagę, że prezes Nosal wielokrotnie na zebraniach sekcji, zarządu klubu i innych narad, jako powód opóźnień finansowych uzasadniał "trudną sytuacją finansową klubu". Plotki te zostały przecież całkowicie rozwiane na Walnym Zebraniu klubu Bronowianka przez byłego prezesa pana Kazimierza Skrzypka i zostało to prawie jednomyślnie przyjęte przez Walne Zebranie. Nowy zarząd został wybrany po tym jak sytuacja finansowa klubu została jasno określona jako dobra i stabilna.

Wyrażam oburzenie, że pan Leszek Kucharski, będąc reprezentantem tego kraju z ramienia PZTS (jako trener Kadry Kobiet), po wybraniu go na członka zarządu zwykłego podrzędnego klubu, pierwszą decyzję, którą podpisuje jest rozwiązanie umowy z osobą "konkurencyjną", aby samemu utorować sobie (ponownie!!! drugi raz w taki sam sposób w tym klubie!!) miejsce pracy. Przecież pan Kucharski wie, że trenerzy nie zmieniają pracy we wrześniu, gdy zaczyna się sezon… Trudno mi takie postępowanie pogodzić z jakimkolwiek systemem wartości kultury Zachodniej!! Z tak funkcjonującym zarządem, klubem i sportem nie chcę mieć nic wspólnego!!

Proszę o rozliczenie się ze wszystkich zaległości finansowych.

Proszę również o wypłacenie mi umówionej (i wielokrotnie podanej publicznie) nagrody za zdobycie przez drużynę Bronowianki III miejsca w Ekstraklasie 2006/7, której do tej pory nie otrzymałem.

Informuję, że do końca ważności naszej umowy, na prośbę zawodników, jestem gotowy pełnić funkcję "trenera koordynatora sekcji tenisa stołowego" w Waszym klubie, chyba że w między czasie na zgodny wniosek obu stron zdecydujemy inaczej.

Z głębokim zrozumieniem, że Szanowni Państwo działacie tak jak potraficie najlepiej, z głębokim przekonaniem, że macie też swoje nieuświadomione pozytywne intencje, ale też z wyrazami najszczerszego niesmaku dla takich form działalności społecznej, życzę Wam wszystkiego najlepszego.

Komentarz: Leszek Kucharski zawsze chodził ścieżkami Jurka Grycana. I przejmował jego funkcje. Ktytykował jego pracę i metody pracy. Tylko, że sam po 15 latach pracy może pomarzyć o tym, co Jurek osiągnął. Ja nawet rozumię chęć pozbycia się konkurencji ze wspólnego gniazda. Oburza mnie jednak jako człowieka brutalność i bezpardonowość postępowania. Cała Polska powinna sobie odpowiedzieć na jedno pytanie: czy stać nas (być może) na stratę takiego fachowca i człowieka jak Jurek Grycan? Czy różnorakie koneksje, mieszanie funkcji prywatnych i zawodowych są ważniejsze od prawdy i chęci uczciwej pracy? To właściwe retoryczne pytanie. Albo może ja, czy Jurek jesteśmy z innego świata? Może gdzieś komuś zaświta, że obok wszechobecnej mamony na świecie liczą się też inne wartości?

Zbyszek Stefański

 

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku