Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Lektura na weekend

Wina chińczyka, part four.

Pełzanie w dół polskiego tenisa to wynik super dominacji zawodników narodowości „chińskiej”. By wyrównać szanse rodowitym Polakom i Polkom, żaden z Polaków „chińskiej” narodowości nie przystąpił do rywalizacji w 86 IMP. Raszków uwolnił polski tenis stołowy od „chińczyków” i jest to pierwszy i niepodważalny sukces badaczy, którzy odkryli tę fundamentalną praprzyczynę.

Oczywiście trzeba zadać publiczne pytanie do władających polskim tenisem stołowym, jaka jest faktyczna przyczyna absencji tych zawodników i zawodniczek. Czy finansowanie ich kariery sportowej za publiczne pieniądze, nie powinno być okraszone rywalizacją z polskimi zawodnikami i zawodniczkami? Jakie środki finansowe poszły na szkolenie tych zawodników? Można mnożyć pytania, dlaczego, ile, kto, itd., i tak nikt nie odpowie, bo związek nie poczuwa się do transparentności i jawności. Czekam na reakcje na pytania postawione 3 lata temu, 2 czy 1,5 roku i mimo kar wymierzanych przez sądy związek nie poczuwa się do obowiązku odpowiedzi.

Uchwalono Narodowy Program Rozwoju Tenisa Stołowego w latach 2018–2033.

Gdy spoglądam na twarze autorów tego programu (czy wszystkich?), to mam skojarzenie, że to „robaki” aplikują do wędkarzy, by to one służyły za przynętę na wędzisku.

Jakoś nikt nie upublicznia tego programu, bojąc się chyba totalnej krytyki. Jak sugerują dociekliwi, być może ma to być selektywny skok na naszą jaźń, że tylko jeden wzór będzie właściwy, takie „2+2 musi się równać 4”, choć znam takich, którzy potrafią udowodnić, że to niekoniecznie prawda.

Uchwalenie tego programu to konieczność, by uzyskać wsparcie ze społecznych pieniędzy na szkolenie. I coś musi być na rzeczy, bo MSiT obiecał wielkie pieniądze PZTS na szkolenie nauczycieli WF. To powinno cieszyć, choć to nie zasługa autorów tego programu, ale MSiT który daje.

Coś szykuje się z uznawaniem i notyfikacją uprawnień trenerskich i instruktorskich coś na wzór PZPN.

To mi się podoba.

Indywidualne Mistrzostwa Polski w Raszkowie, transmisja szerokopasmowa, 2 stoły i dobrze, że choć to jest, ale odświeżanie tabelek mogłoby być częstsze.

Krzysztof Piwowarski

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku