Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Miernoty

Polski tenis stołowy nie miał najczęściej szczęścia do ludzi władzy po 1989 roku.

Nie będę sypał nazwiskami, bo w tym przypadku nie o to tutaj chodzi.

Ktoś kto śledzi moje felietony, czy komentrze na pewno wyciągnie właściwe wnioski.

Karierowicze, ludzie bez wizji rozwoju dyscypliny wręcz opętani otwierającymi się możliwościami zarobieniem pieniędzy kosztem rozwoju tenisa stołowego w Polsce.

Rachunek dyscyplina płaci każdego dnia.

Lista grzechów jest długa i bolesna.

Rzucę kilka tak oczywistych, że samo czytanie boli:

  • Brak podręcznika do tenisa stołowego
  • Brak związkowego sklepu internetowego
  • Rachityczna ilość materiałów szkoleniowych na stronie związku (wystarczy je porównać np.z naszymi zasobami w rubryce Poradnik) Porównanie poraża. Co poraża jeszcze bardziej nigdy: nikt z centrali PZTS-u nie zwrócił się do nas o publikacje naszych materiałów szkoleniowych. Polskie piekiełko – to się tylko rzuca na usta.
  • Brak ogólnodostępnego programu rozwoju dyscypliny w zgodzie z ciagle zmieniającymi się trendami szkoleniowymi.
  • Samowola trenerów kadry, którzy pracują bez jakiejkolwiek merytorycznej kontroli.
  • Ułomne procedury powoływania trenerów kadry na zasadzie: dobry zawodnik musi być dobrym trenerem. 
  • Tolerowanie przez dziesięciolecia oczywistego konfliktu interesów przez wielu prezesów i członków zarządów
  • Taplanie się we własnym błotku i wręcz ksenofobiczne zachowania wielu trenerów na zasadzie: ja wiem wszystko najlepiej. Kariery międzynarodowe poza granicami kraju Błaszczyka i Dyjasa mówią za wszystko.
  • Nie wykreowanie autentycznych przez dyscyplinę rodzimych autorytetów trenerskich. Przyklad Jurka Grycana jest wręcz porazający.
  • Całkowite nie wykorzystanie boomu dyscypliny w latach 80-ych i 90-ych spowodowane głównie brakiem talentu (chęci?) w tym kierunku i preferowaniem własnych interesów biznesowych przez wielu włodarzy dyscypliny.
  • Ale karawana choć z innymi pasażerami jedzie dalej (patrz poniżej link zaprzyjaźniony).
  • Brak świadomości (świadomy lub nieświadomy), że poza granicami może wiedzą lepiej, inaczej.

cdn.

Linki zaprzyjaźnione:

W drodze na Walne

 

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku