Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Na kogo?

Trwa gorączka przedwyborcza.

Ludzie się ścierają, a Polska jest podzielona.

Z jednej strony ośmiorniczki, a z drugiej kłamstwo smoleńskie.

Z jednej strony 20.00 zł rodzinnego, a z drugiej 500+.

Z jednej różnorodność, tolerancja, europejskość, a z drugiej ksenofobizm, źle pojęty nacjonalizm, dzielenie Polaków na tle światopoglądowym, etnicznym, czy ze względu na orientację seksualną.

Z jednej strony opcja niemiecka i dziadek z Wermachtu, a z drugiej setki miliardy z Uni Europejskiej i główna siedziba NATO w Ramstein.

Jak to zważyć, co wybrać?

Zgodnie z własnym przekonaniem i z sumieniem, bo w polskim sporcie i tak nie będzie lepiej.

Żadna władza po 1989 roku polskiego sportu nie rozpieszczała.

Choć 2 rzeczy trzeba wymienić:

  • dożywotnie emerytury dla medalistów olimpijskich (choć np.co z trenerami?)
  • wybudowanie orlików i innych wielu obiektów sportowych na terenie całego kraju (choć i tu to głównie samorządy)

Poza tym polski sport wygląda jak wygląda.

ŹLE.

Narodowe związki to w państwa w państwach obsadzane przez swoich i dbające w większości o wąskie, własne interesy, często powiązane z lobby sprzętu sportowego.

Zresztą przykład pana Giersza – niby zbawcę tenisa stołowego, naszego ministra, prezesa związku tenisa stołowego, współwłasciciela, właściciela, a potem członka rodziny największej firmy handlującej sprzętem do tenisa stołowego tylko potwierdza tą patologię.

A same ministerstwo sportu przez te już ponad 30 lat było najczęściej obsadzane ludźmi niekompetentnymi, żeby nie powiedzieć nieudacznikami.

Zawód trenera to zawód niedoceniany, stresogenny, tragicznie opłacany, nie wpisany w rejestr zawodów (dziś po paru kursach każdy może być trenerem), bez związków zawodowych, nie chroniony w żadny sposób.

Krótko mówiąc dzisiaj tylko mentalny kamikadze (czytaj też pasjonat) chce być w obecnych realiach trenerem.

Także odrzućmy emocje i zagłosujmy zgodnie z naszymi przekonaniami szanując jednocześnie zdanie innych.

Nie obrzucajmy się błotem i zacznimy ze sobą rozmawiać.

Ps. ja zagłosowałem na Rafała Trzaskowskiego (w wyborach korespondencyjnych, bo mieszkam za granicą), a w pierwszej turze na Kosiniaka Kamysza.

Zdecydowały znowu 2 rzeczy:

  • propopaganda, kłamstwa i manipulacja telewizji publicznej
  • szerzenie podziałów wśród społeczeństwa  przez partię rządzącą na tle rasowym, etnicznym, światopoglądowym, orientacji seksualnej, co wcześniej, czy później skończy się tragedią

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze

Z.S / 9.07.2020

Panie Ibiz. Skasowałem nie dlatego pański komentarz, że się czegoś boję tylko dlatego, że mnie pan obraża. Może sobie pan podpowiadać, co pan chce. Taką mam opinię i doświadczenia. I będę o tym pisał, bo mam na to ochotę i tak myślę. Jak ma pan osobiście coś do mnie to chwyć pan za telefon i wylej żółć. Zadałem sobie trudu i przeanalizowałem pańskie komentarze. Coś pan do mnie ma. A na ty jeszcze nie jesteśmy. Chyba, że się znamy. Może by tak podać nazwisko, a nie tak zza wegła. Zresztą jak widzę intersuje pana tylko wątek. Zresztą moim zdaniem mało ważny. A można by tak fajnie o innych rzeczach porozmawiać.

czyt. / 9.07.2020

Panie Zbyszku,
– pisze Pan o szanowaniu zdania innych i odrzuceniu emocji, a zarzuca Pan dzielenie przez partię rządzącą światopoglądowo, rasowo, etnicznie, seksualnie – no to ulega Pan emocjom czy nie?
– pisze Pan, że szerzenie podziałów skończy się tragedią. a tak się składa, że w akcie politycznej nienawiści zginął Marek Rosiak, jak Pan nie wie, kto to jest, warto doczytać.
Pisze Pan o tolerancji, a kasuje post internauty Ibiza (którego nie czytałem). Wykazuje Pan zatem skrajną nietolerancję, bo nie szanuje zdania innego człowieka.
Pan i Pana wątki są ważne, ale Ibiz powinien pisać o „innych rzeczach”. Pan może pisać, a Ibiz już powinien pisać o rzeczach, z którymi się Pan zgadza. Gratuluję otwartości!
Zarzucanie w komentarzach internetowych, że „na ty jeszcze nie jesteśmy” świadczyć może tylko o jakimś niedowartościowaniu.
Warto przywrócić skasowaną wypowiedź innego człowieka (trzeba się spierać i dyskutować), bo komentuje Pan swój artykuł, czym naraża się Pan na śmieszność.

Z.S / 10.07.2020

Wie pan, można mieć emocje, ale mimo wszystko wypowiadać się szanując innych. O to mi chodziło. Ten pan anonimowo obraża mnie i moją rodzinę od lat. Wykazałem się więc dużą otwartością tolerując to przez lata. Kiedyś trzeba powiedzieć dość. Kasuję posty bardzo rzadko. Ale może ma pan rację. Kiedyś go przywrócę. Może.

Ibiz / 10.07.2020

Wątek z p. Gierszem mało ważny? No cóż, wystarczy przeanalizować swoje wpisy z ostatnich kilku lat i bedzie wiadomo czy nie jest ważny. Tzn nie powinien być ważny bo rzeczy działy się circa 30 lat temu a ty (jesteśmy na ty) wciąż z uporem godnym lepszej sprawy jak z nerwicą natręct wracasz do p. Giersza. Zawsze negatywnie. Bedzie on zawsze łączony z największymi sukcesami poskiego tenisa bo wtedy kiedy były sukcesy to on był trenerem kadry. Czy Sp. Kazimierz Górski był najlepszym trenerem kiedy go wybierano ? Nie, ale miał szczęście i trafił na generację wybitnych zawodników. Coś mu zawdzięczasz bo gdy tworzono OPO to trenerem tej elity został student IV roku AWF Zbigniew Stefański. To pozwoliło ci zaistnieć jako trener co finalnie sprawiło, że dostałeś pracę w Niemczech. To tak w ogromnym skrócie.
PS. Ja też głosują na Trzaskowskiego. Poparłbym nawet ciebie byle by Duda nie wygrał. Pozdrowienia dla małżonki.

Piotr Chmielak / 11.07.2020

Witam!
Różnica jest jednak ogromna, czy autor tego typu komentarzy i nie tylko , podpisuje się własnym nazwiskiem, czy nie. Pod własnym nazwiskiem już nie tak łatwo kliknąć na WYŚLIJ. Pozdrawiam

Ibiz / 13.07.2020

Zbyszek zarzuca mi kłamstwo a jeszcze nigdy nie pokusił się o wykazanie tego. Pozdrawiam Piotruś. Miło było cię poczytać.

Piotr Chmielak / 13.07.2020

Cześć , pozdrawiam też choć fajnie byłoby wiedzieć kogo. Tak to nie wiem czy se jaja robisz, czy naprawdę się znamy. 😉

Z.S / 17.07.2020

Ibiz jesteś jak wrzód na tyłku, ale ci odpowiem. Muszę ci dac jakieś imię, bo wtedy będzie łatwiej, bo się nie kwapisz do ujawnienia. Nazwę Ciebie Waldek, ok?
To takie popularne w Polsce imię, a ja znałem i znam paru fajnych Waldków, dlatego będzie mi się lepiej pisało. Fundamentalnie nie zgadzamy się, co do roli pana G. w polskim tenisie stołowym i zostawmy to na boku. Pan Giersz wziął mnie na swojego asystenta, bo z braku laku i kit był dobry. A, że ja byłem wtedy pod ręką to wziął mnie na pełnienie funkcji trenera ośrodka w Gdańsku i trenera I zespołu AZS AWF Gdańsk. Zaczął wtedy rozwijać własny biznes i nie miał czasu na zajęcia na sali.Szukał takiego jak ja i znalazł.Nie było w tym chęci pomocy tylko prywatny interes.Zresztę nie tylko mnie znalazł, ale śp Andrzeja Kawę. To, że dostałem pracę w Niemczech nie miało nic wspólnego z tym epizodem. Bo gdybyś trochę popracował na zachodzie to byś wiedział drogi Waldku, że za zasługi i wyniki w innym kraju nikt cię nie będzie rozliczał tylko będzie wymagał pracy na co dzień i wyników jak najszybciej. Bardziej mi pomogło zaistnieć w niemieckim ts fakt, że od razu założyłem własną grupę treningową z Olą Pawelczuk, Adamem Proszko, Alą Warzochą, czy Karoliną Słowik na czele. Zresztą z owoców mojej pracy z tą grupą drogi Waldku korzystali potem inni trenerzy jak zapewne sam wiesz.
To mnie nauczyło prawdziwego rzemiosła treningowego i pomogło w jakimś tam sukcesach w tym jakże trudnym trenersko kraju jakim są Niemcy.Konkurencja o wiele większa, niż w Polsce, a stopień zawiści, obstrukcji, czy ostracyzmu jest odpowiednio proporocjonalny to potencjału trenerskiego, czy wyników podopiecznych danego szkoleniowca. Takich Stefańskic, byłych trenerów kadr narodowych różnych krajów sa setki jesli nie tysiące. Nie wspominając o masie chińskich szkoleniowców.Nie jestem też tylko trenerem od dzieci, co ciagle z sarkazmem podkreślasz, a w Twoich wypowiedziach brzmi to wręcz jak zarzut. Kim byłby pan Giersz bez trenerów szkolących jako dzieci Grubbę, Kucharskiego (jego mama), czy Jakubowicza. Przecież trener od dzieci to sól ziemi czarnej tenisa stołowego. Widać jak daleko jesteś od zrozumienia esencji ts.
Tak drogi Waldku w ts zaczyna się od dzieci, a potem one stają się dorosłymi. Tak to już jest na świecie drogi Waldku….
Miałem też wspaniałe doświadczenia trenerskie w Niemczech z tak wspaniałymi zawodnikami jak Miroslav Schenk, Jindrzich Pansky, Milan Orlowski. Kojarzysz takie nazwiska drogi Waldku? Chociaż jak sam wiesz praca z dziećmi to ciężka, ale i piękna praca z której jestem dumny, bo niewielu jej się tak naprawdę podejmuje. Kończąc:zawsze do końca moich dni będę pisał o znanych mi osobach, które tworzyły własną legendę manipulując, kłamiąc i wykorzystując do własnych celów innych kosztem tych ostatnich.Panie Waldku…ty masz swoja historię i narrację, a ja swoją. I niech tak zostanie.
Ps. nawet w Niemczech powoli doceniają to, co zrobilem. Na instagramie związku tenisa stołowego Dolnej Sachsoni (TTVN) ukazał się dzisiaj artykuł opisujący fakt, że dwie moje córki są w kadrze narodowej Niemiec i moją w tym rolę. Sam się nawet zdziwiłem, bo co przeszedłem i udowodnić musiałem to wielka osobna historia. Jedna jest w kadetkach, druga w juniorkach.To ewenement na skalę nawet całych Niemiec. A uwierz mi drogi Waldku, że to nie łatwa sprawa. A publikuje to oficjalnie jeden z najlepszych landów w tenisie stołowym w Niemczech: land Niedersachsen. Land z którego wywodzi się Ovtcharov, czy Filus.Do tego do Twojej wiadomości oprócz moich 2 córek w kadrze narodowej Niemiec znajduje się mój wychowanek Soren Dreier, który dostał nominację z niemieckiego związku na tegoroczne ME kadetów, które niestety zostały odwołane.Jak cała 3 pójdzie dalej – nie wiem. Bowiem im więcej lat jestem trenerem (to już 33 lata), to tym częściej stwierdzam, że ja naprawdę bardzo mało wiem. Pokora i jeszcze raz pokora.
Ps2. Tak drogi Waldku: jeśli nie zawsze kłamiesz to przynajmniej manipulujesz….
Ps3. Żony nie pozdrowię, bo nie wiem od kogo. A ty się lepiej skup na tym, by w Polsce w następnych wyborach wygrali tacy ludzie jak Trzaskowski.

MIrosław / 18.07.2020

Ovtcharov to się wywodzi co najwyżej z Ukrainy a wcześniej próbował trenować w Polsce. Do Niemiec wyjechał już jako ukształtowany zawodnik.

Piotr Chmielak / 20.07.2020

Jasne, te próby w Polsce go tak ukształtowały 😂

Ibiz / 21.07.2020

Odpisuję pewnie za późno ale to wszystko przez emocje okołowirusowe, które spowodowały, że tak właściwie przez przypadek odczytałem twoją wypowiedź. Wiem, że po dwóch dekadach pracy za granicą zapomina się pewne sprawy ale ja stary już jestem i to co było kiedyś pamiętam jakby było wczoraj, a to co wczoraj robiłem to mi wnuki przypominają. Tak więc pamiętam, że w swoim CV napisałeś trener kadry narodowej kadetów. Być może ująłeś tam tez Olę i Adama ale co te nazwiska by mówiły przeciętnemu niemieckiemu prezesowi klubu tenisa stołowego. (Zresztą sukcesów na skalę ogólnopolską nie było zbyt dużo. Pamiętam że w poprzedniej wersji twojej strony to zajmowało może 3 pozycje. ) To było wtedy, gdy ekspansja chińskich trenerów jeszcze nie zalała Europy. Tak więc chyba jest prawdą, że p. Adam Giersz wydobył cię z nicości i pozwolił rozwinąć skrzydła. Motywy jakimi się kierował nie są najważniejsze. Ważne jest, że postawił na Ciebie co później okazało się kluczowe.

Ibiz / 21.07.2020

w poszukiwaniu zagranicznego pracodawcy. Ujmując to obrazowo to dał ci wędkę i pokazał jezioro a reszta była w twoich rękach i głowie i znakomicie to wykorzystałeś. Z tego powodu powinieneś powstrzymać się od ciągłego krytykowania osoby p. Giersza. Tylko tyle.
Podziwiam twoją pracę z dziećmi i nie pamiętam bym napisał coś przeciwnego.
To tak w największym skrócie bo znowu przyszli mi robić elektrowstrząsy i zakładają dziwną koszulę.
Pozdrawiam serdecznie

Olej / 24.07.2020

Może i Zbyszek skożystał ze znajomości z Gierszem czyli też lubi czasy komuny ale chyba tak bo zachęcał do głosowania na Trzaskowskiego. Ale Zbyszkowi chodzi też o co innego, że trener kadry który nie grał na wyższym poziomie i nie miał większego pojęcia o tenisie stołowym wypłynął na sukcesach samoisntnych talentów jak Grubba i Kucharski a dodatkowo przejął niezwykle zyskowne przedstawicielstwo Butterfly od rodziny Grubby firmę Gasport czyli Grubba Andrzej Sport.

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku