Gorący news

Zapraszamy na zakupy do sklepu stacjonarnego i internetowego www.ustefiego.pl

 

<

Szybki mecz w Lidze Mistrzów


W ogromnej hali Spiroudome w Charleroi kilkuset kibiców gorąco dopingowało swoją drużynę La Vilette Charleroi, która zmierzyła się w krótkim i jednostronnym meczu z włoskim Pieve Emanuele Milano.

Image

Mniej więcej godzinę potrzebowali zawodnicy Charleroi na pokonanie włoskich przeciwników. Vladimir Samsonov szybko, w trzech setach wygranych do 9, 8, 9 pokonał Mondello

Następnie Alexei Smirnov, który właśnie wrócił do Charleroi uporawszy się z problemami z wizą, równie gładko ograł czeskiego doświadczonego zawodnika Richarda Vybornego w setach do 6, 6, i 8.

Jedynego seta w tym meczu przegrał Jean-Michel Saive, grając z Mihaiłem Bobocica: 11-9, 11-9, 9-11, 11-7

Poproszony przeze mnie po meczu o krótki komentarz, odpowiedział, że cieszy się przede wszystkim z wygranej swojej drużyny, bo przybliża ją to do finału Ligi Mistrzów, ale zadowolony jest również ze swojego zwycięstwa, które odniósł po serii porażek.

Vladimir Samsonov nie krył natomiast, że pomimo iż jego drużyna wygrała do tej pory wszystkie mecze w Lidze Mistrzów i liczy po cichu na zwycięstwo, to obawia się jednak bardzo silnej austriackiej SVS Niederösterreich z Wernerem Schlagerem w składzie.

Udało nam się porozmawiać również z przedstawicielem pokonanego Pieve Emanuele: Richardem Vybornym: Dzisiaj nie poszło nam najlepiej, ale mam nadzieję, że sprawimy niespodziankę w meczu z Grenzau, które już z Hennebont grało w niepełnym składzie i jeśli taki stan rzeczy się utrzyma, mamy realną szansę na ich pokonanie.

Atmosfera w ogromnej sali była porywająca. Mecze drużyny z Charleroi przyciągają nie tylko wielu kibiców, ale także przedstawicieli prasy, radia, telewizji. Mecz można było również śledzić na ogromnych telebimach i w internecie, dzięki live-tickerowi na stronie ETTU.

W najbliższy piątek w LM zmierzą się niepokonana do tej pory drużyna Charleroi oraz Hennebont z Danielem Górakiem w składzie. Zespół Daniela jest u siebie bardzo groźny, dlatego zapowiada się niezwykle ciekawie. Będziemy obecni na tym meczu i opiszemy go szczegółowo dla naszych czytelników.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco

O nas

Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej

Na skróty

Facebook

Znajdź nas na Facebooku