Niemiec okazał się bezkonkurencyjny w stawce 8 najlepszych zawodowych tenisistów stołowych Europy. TMS European Super Cup jest najbardziej atrakcyjnym finansowo turniejem w Europie. Pula nagród wynosi 120 tys. dolarów, a zwycięzca dostaje z tego 50 tys. dolarów.
Oprócz pieniędzy i prestiżu Timo Boll zdobył też sporo punktów rankingowych.
W finale Timo Boll ograł wysoko, bo 4 – 0 Vladimira Samsonova. Pomimo, że w pierwszym secie jego przeciwnik prowadził 9 – 7. Drugi set był bez historii dla Bolla. Trzecie i czwarte rozdanie natomiast znowu pokazało światową klasę obydwu zawodników. Jednak i tu lepszy okazał się Niemiec. Droga do finału Bolla nie była jednak taka łatwa. W półfinale bowiem spotkał się on z tak nie lubianym przez siebie Smirnovem. Rosjanin udowadniał parokrotnie, że umie z Bollem wygrywać. Mecz i tym razem miał bardzo zacięty przebieg. Smirnov prowadził już 3 – 1. Jednak i tym razem Boll potrafił przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W meczu o 3 miejsce powracający do dobrej formy Michael Maze pokonał Smirnova w stosunku 4 – 2.
Oto wyniki dzisiejszych zmagań:
Półfinały: Timo Boll – Alexei Smirnov 4:3 (-9,-8,9,-10,8,6,5) Vladimir Samsonov – Michael Maze 4:3 (-10,8,4,4,-9,-9,8)
Finał: Boll – Samsonov 4:0 (9,4,9,14)
Gra o 3 miejsce: Maze – Smirnov 4:2 (-1,6,-5,7,4,5)
Zapisz się do newslettera i bądź zawsze na bieżąco
TU NAS ZNAJDZIESZ
O nas
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei.... Czytaj więcej
Dodaj komentarz