Nasze ulubione zagrania są bezbłędnie rozszyfrowywane przez przeciwnika. Nasze najlepsze serwy grane są niedokładnie i długo, a zazwyczaj punktujące uderzenia stają się koszmarem tego dnia. Można być tego feralnego dnia też przemęczonym, chorym, czy przetrenowanym.
Na mecz jednak przyszli kibice, na ławce trenerskiej siedzi twoja dziewczyna, trener w ciebie wierzy, a drużyna potrzebuje twoich punktów.
Ten problem, choć na pewno z różną częstotliwością dotyka zawodnika na poziomie okręgówki jak i ekstraklasy.
Nasuwa się oczywiście naturalne pytanie, a raczej grad pytań: co robić?, jak się zachowywać?, jakie zagrania stosować itd.
Ja zawsze w takich sytuacjach niezmiennie od lat mówię do swoich zawodników: „wiem że ci jest bardzo ciężko, ale skoro tu jesteś i chcesz wygrać możesz zrobić dwie rzeczy niezależnie od okoliczności: możesz myśleć i możesz walczyć!”
Ileż to razy widziałem takie pojedynki, gdzie wygrywał ten zawodnik, który w trudnych dla siebie okolicznościach potrafił wychodzić z nich obronną ręką. Zazwyczaj działo się to gdy głowa, myślenie i chłodna kalkulacja szła w parze z sercem do gry.
Gdzie tkwi tajemnica tych niespodziewanych zwycięstw?
Z moich doświadczeń i rozmów wiem, że zawodnicy ci czując, że nie są z różnych przyczyn w optymalnej dyspozycji koncentrowali się na treningu lub na zawodach na tym co mogą mimo wszystko zrobić.
Nie zajmowali sobie głowy negatywnymi myślami typu: przecież ja nie trenowałem, jestem chory, boli mnie noga, bez bekhendu nie mam z nim szans itd. Ich myślenie było pozytywne i w zasadzie sprowadzało się do odpowiedzi na pytanie: co ja mimo wszystko mogę zrobić, żeby ten mecz wygrać?
Nasuwa mi się tu ostatnia świetna wypowiedź Lucka Błaszczyka. W jednym z wywiadów opowiadał jak to podczas niedawnej choroby i rekonwalescencji (przed zwycięskimi dla niego MP w Białymstoku)) nie będąc w stanie jeszcze normalnie trenować skupił się w swoim treningu na serwie, odbiorze i ataku 3 piłki, czyli na kwintesencji tenisa stołowego. Zrobił to, co w danej chwili mógł zrobić! Jak wiadomo z dobrym skutkiem.
Pamiętaj więc: bez względu na okoliczności zawsze w czasie gry możesz myśleć i zawsze możesz walczyć…
Zbyszek Stefański
Portal www.time-out.pl powstał w głowie 2 osób Zbyszka Stefańskiego i Rafała Kurowskiego. Nie udało mi się ustalić dokładnej daty rozpoczęcia naszej działalności. ale po kolei....
Czytaj więcej
Dodaj komentarz